O'Shea: Szybki gol załatwi sprawę

Podopieczni Nigel’a Clough’a zmierzą się jutro na Old Trafford z Manchesterem w ramach powtórki 3 rundy FA Cup, po zremisowanym 0-0 meczu na własnym boisku.

Według Johna O’Shea, największe zagrożenie dla United stanowi skrzydłowy Burton – Keith Gilroy. Jednak Irlandczyk twierdzi, że w tym meczu sprawy potoczą się inaczej, niż przed kilkoma dniami.

„Szybki gol dałby nam komfort gry. Moglibyśmy uspokoić grę i czekać na okazję do kontrataku” – powiedział John dla Manchester United Radio.

„Musieliby zaatakować większą ilością graczy i się odkryć. Dzięki temu kontry z naszej strony byłyby bardzo groĽne”

„Przed pierwszym meczem bardzo dobrze radziliśmy sobie w lidze i wynik na Pirelli Stadium był rozczarowujący. Teraz sytuacja się trochę zmieniła, gorzej idzie nam w Premier League i mamy nadzieję, że ten mecz przywróci naszą formę”

„Trzeba oddać zawodnikom Burton, że w pierwszym meczu zagrali bardzo dobrze. Na pewno jutro będą chcieli to powtórzyć”

„Ale nie porównujmy ich stadionu do 'Teatru Marzeń'. U nas atmosfera jest znakomita, a 68 tysięcy gardeł nie szczędzi nam dopingu. To może speszyć piłkarzy Burton”

Miejmy tylko nadzieję, że słowa John’a okażą się prawdą i jutrzejszy mecz przełamie złą passę United. Oby...