W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Pomocnik Tottenhamu, Eric Dier, jest przekonany, że środowe starcie Kogutów z Manchesterem United nie będzie wyjątkowe ze względu na transfer Alexisa Sáncheza do ekipy Czerwonych Diabłów.
» Alexis Sánchez w najbliższą środę prawdopodobnie zadebiutuje w meczu ligowym w barwach Manchesteru United
W pierwszym ligowym pojedynku tych drużyn w trwającym sezonie podopieczni José Mourinho zwyciężyli 1:0 po trafieniu Anthony'ego Martiala.
- Gra jako całość nie zmieni się z powodu jednego piłkarza. Dla mnie Sánchez jako zawodnik nie robi różnicy. Grałem przeciwko niemu wiele razy i znam jego umiejętności - stwierdził Dier.
- On będzie dodatkiem do składu Manchesteru United, który już wcześniej był pełen jakości. To będzie wspaniały i trudny mecz, ale nie sądzę, by jeden gracz zmieniał cały mecz - dodał Anglik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (11)
Fenek: Niestety ale patrząc na poziom naszych dotychczasowych ofensywnych graczy i Sancheza to różnica jest zauważalna. To pokazuje jak daleko nam do światowego TOP'u ale przynajmniej widać, że zmierzamy w dobrym kierunku i transfer Sancheza bardzo nam w tym pomoże.
emil1986x: Będzie niespodzianka :P dla Nas Sanchez to jak dla nich Harry Kane czy dla Chelsea Eden Hazard jak można powiedzieć że jeden zawodnik nie może zrobić różnicy...gra swoją grę :)
Diabelred: ,,Dla mnie Sanchez jako zawodnik nie robi różnicy."
,,ale nie sądzę, by jeden gracz zmieniał cały mecz"
W podobnym tonie wypowiadal sie Glik o Eriksenie, co bylo pozniej w trakcie meczu z Dania chyba nie trzeba przypominac, licze na podobna odpowiedz Sancheza. :)
Spadkobierca: O czym Ty mówisz? Eriksen nie robiłby takiej różnicy, gdyby nasi piłkarze nie zostawiali mu tak dużo wolnej przestrzeni na boisku. To była bardziej wina naszej reprezentacji niż zasługa Eriksena. :D
Diabelred: Zakladam, ze pisales to na serio. Przy bramce faktycznie zupelnie nikt mu nie przeszkadzal, ale co powiesz o jeszcz 2 asystach:)? Zreszta udzial przy 3 bramkach z 4 mowi sam za siebie, to byl po prostu wieczor Dunczyka i tyle, podobnie bylo w Warszawie gdy z kolei swoj wieczor mial Lewy... Wlasnie kogos takiego jak Eriksen(nie tyle co patrzac na profil pilkarza, co poziom gry) brakuje naszej reprezentacji. Z takim topowym kreatywnym pomocnikiem, nie zastanawialibysmy sie czy na pewno wyjdziemy z grupy na MS :P
Lewy + Eriksen duet marzenie, na czym skorzystalby jeden i drugi.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.