W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Man City bał się buntu w szatni po transferze Sancheza
» 17 stycznia 2018, 12:43 - Autor: matheo - źródło: The Times
Manchester City wycofał się z transferu Alexisa Sancheza z Arsenalu, bo nie chciał dzielić swojej szatni – czytamy w dzienniku The Times.
» Do niedawna wydawało się, że Alexis Sanchez zostanie piłkarzem Manchesteru City
Przeszkodą nie do przeskoczenia w negocjacjach z zawodnikiem okazały się żądania finansowe Chilijczyka. Łączna wartość kontraktu Sancheza ma wynieść ponad 20 milionów funtów, co uczyniłoby z zawodnika najlepiej opłacanego piłkarza w historii angielskiego futbolu.
Manchester City po zakontraktowaniu Sancheza miałby problem, bo aktualnie prowadzi negocjacje z Kevinem De Bruyne. Kilku innych doświadczonych graczy The Citizens od razu ustawiłoby się też w kolejce po podwyżkę.
Ciekawe ile u nas Sanchez ostatecznie zarabiać bo jedni mówią o 270 tyś funtów a drudzy nawet o ponad 350 tyś. To jest jakaś masakra. Ciekawe czy u nas nie zaburzy to polityki płacowej choć u nas to jest ona w opłakanym stanie.
Zer0: Drażnią mnie komentarze wyzywający zawodników od 'najemników'. My za to ich nie mamy... Nie chcę mówić, że od zawsze, ale przynajmniej od ery SAFa grali u nas piłkarze, którzy byli bardziej przywiązani do pieniędzy, które zarabiają niż barw klubowych. Nawet teraz mamy takich kilku w składzie. Chociażby popatrzmy na transfery Shawa, Lukaku czy Matića - ci zawodnicy nie grają tutaj ponieważ marzyli o tym od dziecka, po prostu otrzymali świetną ofertę od dobrego klubu i z niej skorzystali. Gdyby ktoś inny zaoferowałby im lepsze warunki, to pewnie graliby w innym zespole. Sytuacja podobnie ma się z zawodnikami City. Gdyby w momencie transferu do Niebieskich zgłosiłyby się Czerwone Diabły z korzystniejszą propozycją kontraktu, to oglądalibyśmy ich w czerwonym trykocie grających na Old Trafford. Czasy kiedy zawodnicy bezgranicznie wierzyli w klub minęły i coraz więcej z nich traktuje to jako pracę.
Zer0: @RedsFan
Więc zawodnik, który dyryguje ofensywą lidera Premier League, będący drugi sezon z rzędu wśród najlepszych asystentów ligi oraz piłkarz, który przez ostatnie 4 sezony strzelał co najmniej 20 goli w lidze wygrywając przy tym dwukrotnie Złotego Buta nie są z kosmosu względem reszty stawki? Rozumiem faworyzowanie graczy United, ale trzeba być obiektywnym i na ten moment zarówno Kane jak i De Bruyne są najlepszymi piłkarzami w lidze i jednymi z najlepszych na świecie na swoich pozycjach.
JestemNumerem9: Mam nadziejr, ze u nas nie wywoła to zadnego buntu tylko wrecz odwrotnie. Przyjscie Alexisa da porządnego kopa innym graczom, ktorzy uwierza jeszcze bardziej w swoje umiejętnosci.
Licze na podobna reakcje i efekt, hak po przyjsciu pewnego 29 letniego latajacego Holendra.
skywarp: Mnie strasznie denerwuje fakt tego, że media publikują zarobki piłkarzy. To jest jak w pracy, na ile się z szefem umówisz, tyle zarabiasz i to powinno pozostać między tobą, a pracodawcą. Tak to wiedzą wszyscy i tworzy niesmak w szatni, bo są piłkarze, który chcieliby zarabiać krocie i jak widzą, że nowy tyle dostaje to sami chcą podwyżek
EmilCioran: To by nic nie dało takie ukrywanie kto ile zarabia, a może by nawet przyniosło gorsze efekty. Bo zaraz jakiś anonimowy informator z The Sun albo innego Bravo Sportu przekazałby informacje że Sanchez zarabia 400 tys a w rzeczywistości brałby 350. Kasa działa na wyobraźnię. Piłkarz to osoba medialna. Nikogo nie interesuje ile zarabia Kowalska na kasie w Biedronce ale już pensja Sancheza, Ronaldo, Pogby itd jak najbardziej wzbudza zainteresowanie.
szarosc: Dzięki temu masz możliwość oceny czy twój własny szef cie nie dyma na kasę bo możesz porównać czy za taką samą/podobną prace nie dostajesz mniej.
bajuu: @skywarp
Nie chcę Cię obrazić, ale twoje myślenie jest myśleniem typowego niewolnika.
Zresztą jak większość ludzi w tym kraju. W pracy tylko pracodawcy zależy o tym, żeby nie mówić o zarobkach, bo tylko tak uda mu się oszukać osoby, którym bardzo zależy na jakiejkolwiek pracy i będą robić za marne grosze. Mówienie sobie nawzajem o zarobkach to najlepszy sposób ocenienia jakie masz szanse na podwyżkę i jak wysoką.
jahnio4991: @bajuu
Ja skojarzyłem w innym kierunku, to typowe myślenie niewolnika, które Nam tu ładnie wykazałeś w wypowiedzi Twojego przedmówcy (@skywarp) zamieniłbym na na myślenie właśnie pracodawcy zachłannego, pazernego, który ma stałą starą kadrę na umowach za 2300 brutto zł/m-c i nie chce za nic tej kadry odmłodzić bo młodego zatrudni za stawke wyższą od reszty i efekt domina gwarantowany oraz gwarantowana strata supertaniej siły roboczej. PS. @bajuu, w mojej firmie ceniłbym sobie Twoje zdanie wysoko, z resztą zatrudniłbym Cię też na wysoko postawione w hierarchii zakładowej stanowisko, za odpowiednio wysoką stawkę. Takie jest moje odczucie po lekturze.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.