jassaj: Ja pozwolę sobie taki off top, ale o Jose- piszecie o nim jak u kuli u nogi. Zarzucacie mu, że to robi źle, tamto, źle udziela wywiady. Ale apropo wywiadów- ile wy się interesujecie PL- bo ja pamiętam jeszcze czasy 1 kadencji Mou w Chelsea- i wcale mnie jego wypowiedzi nie dziwią. Zawsze był specyficzny ale zawsze bronił zespołu- tu jak ktoś pomyśli to też odnajdzie inspirację dla zawodników- wolny przekład- "to oni muszą, oni mają "komfort" ale też presję, my jesteśmy z tyłu i możemy tylko walczyć o wymaksowanie swoich statystyk" Czyli co- nie każe się poddawać zawodnikom bo City wygrało, bo daje im cel- dajcie maksa, nie wiadomo co się wydarzy a jednocześnie mówi- nie nakręcajcie się, to nie tylko nasza praca może dać efekt. Ale pomijając tą konfe- ja widzę, że wielu psioczy na Mou bo styl zły bo to nie gra bo tamto nie jest takie jak powinno być- wolicie LvG ? 6 miejsce i sezon na straty nawet pod względem oglądalności, bo tego się oglądać nie dało. Ja tam wole Mou. -Klopp pokazał jak wygrać z City, jakby Mou nie był faja też mógł to zrobić- mógł, ale czy już wam pamięc odjęło, że to nie strategia Mou nam zawaliła ten mecz, tylko indywidualne błędy i nieskuteczność + prawdopodobny karny. City nas gniotło stylem- ok, wizualnie przerżneliśmy, ale oglądając ten mecz nie widziałem gorszej drużyny od City- widziałem drużynę która rasowo wykorzystywała swoje sytuacje, ale sytuacje które im niejako podarował los, bo piłka biła w Lukaku który działał jak ściana kontrująca uderzenie. Ten sam Lukaku zmarnował parę dobrych akcji ale to nie ten temat. No i na koniec. Gloryfikacja Kloppa po dzisiejszym meczu i ruganie Mou- Jurgen pracuje dłużej, jego początek był słaby nie zdobył nawet LE która miała być dla niego rajem tak samo jak rok później dla nas, ale raju nie było a u Mou był, stworzył fajną drużynę Niemiec, ale to nadal zespół Portugalczyka jest wyżej w tabeli. Więc tak jednak porównując kadencje obu panów to żałuje tylko emocji z Anfield ale nic pozatym. Niczym innym im nie ustępujemy, gramy innym stylem ale takie chyba prawo. Kiedyś jak nie chodziło o nas to każdy jarał się Atletico i ich kodeksem pracy na boisku, walecznością, dobrą defensywą, umiejętnością trzymania wyniku mówiąc- Alleluja, wreszcie ktoś postawił się tej Barcelonie i Realowi, pokazując, że można inaczej. Teraz Mou tak gra, tworzy zespół od tyłu. MA najlepszą defensywę i 2 najlepszy bilans bramkowy w lidze- lol autobus, zwolnić go, destruktor itp. Szkoda tylko, że ten Siwy zgred jako pierwsza osoba od SAFa dał nam trochę radości z tego United, trochę tej ikry, że siadając przed tv liczysz na 3 pkt i patrzysz na tabelę, i gdzie nie musisz rozwijać strony, żeby zobaczyć nazwę United. Szkoda, że ten stary dziad coś buduje a nie tylko gada "dajcie mi 3 miesiące, rok, dwa lata, trzy lata, okrutne United mnie zwolniło, nie moja wina" Trafiliśmy na sezon życia City- odjechali, ale w każdej innej konfiguracji, gdyby nie byli tak piekielnie silni a nawet byli przed nami każdy by mówił- super sezon, jesteśmy w czołówce, rywalizujemy, no ale że to City ma przewagę jaką ma to każdy ma pretensję, nie myślac, że to City jest piekielnie silne a my dobzi, tylko że City to normalka a my jesteśmy frajerzy