Ferguson bał się w meczu z Burton

Czerwone Diabły będą miały jednak szansę, by wymazać z pamięci ich upokarzający bezbramkowy remis z „The Brewers”. W środę drużyna Nigel’a Clough’a przyjeżdża na Old Trafford.

„Czułem, że dominowaliśmy przez drugą połowę, ale kiedy dziwnie się przełamali, zacząłem sobie mówić ‘Boże, co tu się wydarzy?’. W takich sytuacjach jak ta, to jest nie jest nienaturalne” – powiedział Szkot.

„W spotkaniach pucharowych, wystarczy tylko jakiś strzał lub rzut rożny i nic z tym nie możesz zrobić. To jest rodzaj dramatu, który może się ujawnić w tego typu meczach.”

Rok temu Manchester United również na tym etapie rozgrywek doznal niemiłego rozczarowania w meczu z drużyną z The Conference - Exeter City. Wynik był remisowy, a w rewanżu po golach Ronaldo i Rooney’a United wygrało 2-0.

„The Conference powinna być z nich zadowolona, szczególnie w Anglii środkowej z powodu roboty, którą oni wykonali. Bez wątpliwości, Burton zasłużył na remis w zeszłym tygodniu, ale to było to, czego liga potrzebowała. Puchar Anglii stał cały czas w miejscu.”

„W telewizji pokazują powtórki ze starych szokujących meczów jak np. Hereford z Newcastle, Sutton z Coventry i Wrexham z Arsenalem. Ostatni z takich meczów miał miejsce w 1992 roku, 13 lat temu.”

Ferguson ma dać szansę Solskjaer’owi, Rossi’emu i Gerard’owi Pique w meczu, które nastąpi tylko cztery dni przed meczem z Liverpoolem,. Smith, Saha i Richardson, którzy we wczorajszym meczu z City weszli z ławki, też mogą liczyć na występ.

Według nieoficjalnych doniesień, Burton Albion zarobi 500.000 £ za same prawa telewizyjne.