W czwartek dziennik Daily Mail opublikował artykuł, w którym
sugerował rosnącą obawę osób związanych z klubem z Old Trafford o dalszą przyszłość Mourinho.– Wszystko zależy od tego, co chcecie wiedzieć i o czym chcecie rozmawiać – powiedział Mourinho na czwartkowej konferencji prasowej, zapytany o swoją sytuację kontraktową w Manchesterze United.
– Jeśli chcecie rozmawiać o pewnych doniesieniach, to mówię, że to śmieci! Nie znajduje lepszego określenia, aby określić te informacje.
– Jeżeli chcecie mnie zapytać bezpośrednio, a podejrzewam, że tak jest, czy widzę się w Manchesterze United w przyszłym sezonie, to odpowiadam, że widzę się tutaj. Tak jak powiedziałem, kiedy przyszedłem: odejdę z klubu, kiedy klub będzie chciał, aby tak się stało. Nie mam zamiaru opuszczać United.
– Moim zamiarem jest zostanie tutaj, praca, poprawianie się i przywrócenie temu klubowi należytego miejsca. Chcę zostać. Nie widzę powodów, dla których miałbym tutaj nie zostać.
– Wciąż mam ważny kontrakt. W istocie jestem w połowie mojego kontraktu, a nie kilka miesięcy przed końcem. Moim pragnieniem jest pozostanie tutaj. Pytanie do klubu, właścicieli, zarządu, Pana Woodwarda jest takie, czy wszyscy są zadowoleni z mojego wkładu w drużynę i czy chcą, abym pozostał dłużej niż obecny kontrakt. Ale tak, chcę zostać.
Mourinho skomentował także doniesienia mediów, które krytykowały jego podejście i oddanie pracy w Manchesterze United.
– Jeśli chodzi o moją pracę i połączenie mojej pracy ze śmieciowymi wiadomościami, to jest to najgorsza rzecz, którą ktokolwiek mi zrobił. Nie jest to stwierdzenie, że jestem złym menadżerem. Nie jest to opinia, że odnoszę gorsze wyniki. Nie jest to, że popełniłem błąd w tym lub tamtym meczu. Najgorszą rzeczą, którą ktoś może zrobić jest rzucenie cienia zwątpienia na mój profesjonalizm, moje oddanie mojemu klubowi, mojej pracy, moim piłkarzom, na każdy detal związany z moją pracą – stwierdził Mourinho.
– Tak, te śmieciowe wiadomości uderzyły mnie w tym aspekcie, ale powtarzam po raz kolejny: jestem w środku mojego kontraktu. Czy podpiszę nowy, czy też nie, to już zależy od klubu. Ale moje zaangażowanie w klub jest totalne – dodał Jose.