W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Kibice Manchesteru United nie kryją oburzenia po ujawnieniu cen biletów na spotkanie z Sevillą w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów.
» Kibice Manchesteru United wybierający się do Hiszpanii będą musieli się przygotować na solidny wydatek
Fani Czerwonych Diabłów, którzy będą chcieli dostać się na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán muszą przygotować się na spory wydatek. Sevilla przeznaczyła dla United 2450 miejsc o normalnym standardzie, których cena wynosi 89 funtów oraz 200 miejsc kategorii pierwszej, za które trzeba będzie zapłacić 133 funty.
Kierując się aktualnym kursem funta szterlinga, bilety dla fanów United będą więc kosztowały od 424 do 634 złotych.
Co ciekawe, inne angielskie drużyny mogły liczyć na nieco lepsze traktowanie. Kibice Liverpoolu oraz Leicester City, którzy chcieli wybrać się na niedawne mecze z Sevillą, za bilety płacili po 54 funty.
mario93: Bilety drogie, ale trzeba zauważyć, że wszystko odbywa się zgodnie z przepisami. Jeśli nie ma żadnych regulacji w tym temacie to jedyne pretensje można mieć do UEFY o ich brak. Ten mecz swój prestiż zawdzięcza rozgrywkom w ramach których się odbywa i uważam, że UEFA ma moc, aby wpłynąć na ceny biletów dla kibiców przyjezdnych i powinna to zrobić. Sevilla to klub, który ma swojego właściciela i trudno się dziwić, że skupia się on na zarabianiu pieniędzy.
DailySmoker: Najlepsze w tym wszystkim jest to ze pruja sie najwiecej angole o to kiedy ta cena to sa dla nich 2-3 godziny pracy nawet na niskiej stawce wiec zalosne. Jesli jest sie kibicem z krwi i kosci pieniadze nie graja roli tym bardziej ze to nie jest mecz towarzyski tylko pucharowka ligi mistrzow
sagnol32: Pokaż mi palcem kto w Manchesterze zarabia 30 na godzine ( skoro według ciebie to niska stawka to nie powinno być problemu) , 6 lat tam siedziałem i większość ludzi pracuje za 8-18 na godzine , w sklepach zarabiają nawet mniej niż te 8 . Nawet żeby te 18 dostać to już trzeba coś konkretnego umieć robić , sam jako administrator najwyższą stawkę dostałem 16 , gdzie dla porównania w Warszawie dla programistów płacą po 15-20k :D
DailySmoker: Zakrecilem sie mialo byc 2-3 dni pracy:p jak dla mnie to i tak nie ma tragedii z biletami. Sam mieszkalem w uk i bylem na wielu meczach i nie jest to az tak duzo a linie lotnicze pracuja tam duzo sprawniej niz u nas i latwo idzie znalezc tani lot. Bardziej by mnie denerwowala mala ilosc biletow i podejrzewam ze tylko dlatego sa drozsze.
QsQs: DailySmoker bo jak wcześniej mieszkałeś w Polsce i zarabiałeś 1300 miesięcznie a szedłeś na mecz reprezentacji gdzie za bilet buliłeś 140 zł to nie dziwie się, że takie ceny Cię nie ruszają:D
DailySmoker: Mieszkalem w uk i teraz mieszkam spowrotem w Polsce i nadal nie mam problemow z wyjazdami na mecze jakos;p jak sie chce to sie da i nic w tym nie przeszkodzi
Lechovskyy: Chłopie co ma piernik do wiatraka , przeciez to nie Manchester jak juz bedzie czerpał profity tylko Sevilla wiec o jakich pieniadzach dla Jose na transfery mowisz ? Nastepnym razem przeczytaj dokladnie artykul nim zaczniesz pisac takie brednie .
ponczok: A ja pozwolę sobie zauważyć, że gramy z Sevillą w lutym, a okno transferowe trwa przez cały styczeń. Więc nawet jeśli te pieniądze miały by być nasze, to na pewno nie na transfery.
DailySmoker: No dla nas to jest wydatek spory bo dochodzi przelot ale bedac tam na miejscu w uk bys sobie mogl pozwolic na caly sezon zeby bilet wykupic i bys za bardzo tego nie odczul. To jest tak jakby ukrainiec mial jezdzic na mecze polskiej ligi tez by to byl dla niego spory wydatek
Amilslin: Będąc "na miejscu" w UK też trzeba się martwić o przelot, bo bilety dotyczą meczu na stadionie Sevilli... Czy tak trudno jest przeczytać artykuł przed pisaniem komentarza pod nim?
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.