Mourinho: Zasłużyliśmy na zwycięstwo

O triumfie gości przesądziły trafienia Romelu Lukaku i Jessego Lingarda. W drugiej połowie jednym golem odpowiedział Gareth Barry.

- Uważam, że zasłużyliśmy na trzy punkty, ponieważ byliśmy lepszym zespołem. Zarówno przed meczem, jak i w przerwie, wiedzieliśmy, że West Brom jest bardzo groźny przy stałych fragmentach gry. Dlatego mogliśmy się spodziewać problemów w takich sytuacjach - powiedział Portugalczyk.

- Długimi fragmentami kontrolowaliśmy to, co działo się na boisku. Alan Pardew przeprowadził zmiany i próbował dać swojemu zespołowi więcej jakości. Mieliśmy swoje szanse na zakończenie meczu. To się nie udało, więc wiedziałem, że gospodarze będą dążyli do wyrównania.

- Być może w drugiej połowie zabrakło nam intensywności, jaką prezentowaliśmy przed przerwą. Nie sadzę, by była to kwestia koncentracji. Drużyna West Bromwich Albion ma bardzo wysokich zawodników, którzy świetnie radzą sobie w powietrzu. Po stracie bramki udało nam się uspokoić i przenieść grę na połowę rywali. Później nie mieli już zbyt wielu szans.

Mourinho został również zapytany o bardzo stonowaną radość Romelu Lukaku po strzeleniu gola.

- Ja również nie świętowałem, a nikt nie był wtedy szczęśliwszy ode mnie. Chodzi po prostu o dojrzałość. Piętnaście lat temu świętowałem inaczej i teraz mi trochę wstyd z tego powodu. Wraz z wiekiem człowiek dojrzewa i potrafi lepiej kontrolować swoje emocje. Chyba, że strzelasz gola w samej końcówce spotkania, który daje ci zwycięstwo. Romelu spędził bardzo dobry czas w tym klubie i myślę, że jego reakcja po części wynikała z szacunku.

Na koniec menadżer Manchesteru United wypowiedział się na temat urazu Antonio Valencii.

- To normalne, zwłaszcza w Anglii w grudniu. Zawodnicy nie są maszynami i dlatego kontuzje czasem się zdarzają. Antonio wiedział, że nie zagra w spotkaniu z Bristol City i dlatego został poproszony o ten ostatni wysiłek przed przerwą. Mamy innych graczy. Dziś Blinda i Darmiana nie było nawet na ławce. Ufam swoim piłkarzom - zakończył Mourinho.