W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Po meczu Manchester United – Manchester City (1:2) na korytarzach Old Trafford doszło do szamotaniny pomiędzy sztabami szkoleniowymi obu zespołów.
» Głośna radość piłkarzy Manchesteru City nie spodobała się Jose Mourinho
Angielskie media informują, że po końcowym gwizdku Jose Mourinho udał się pod szatnię Manchesteru City i poprosił zawodników gości o nieco bardziej stonowane świętowanie zwycięstwa.
Słowa Portugalczyka spowodowały zamieszanie w tunelu na Old Trafford. W stronę menadżera Czerwonych Diabłów miała polecieć woda, a Mikel Arteta po całym zajściu miał rozcięty łuk brwiowy.
Ze szkoleniowcem Manchesteru United miał skonfrontować się Ederson. Mourinho i bramkarz Manchesteru City mieli podobno w języku portugalskim niezbyt przyjemną wymianę zdań.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (9)
Robert0404: Mnie się takie zachowanie Mou bardzo nie podoba. Mógł sobie tak robić w Realu, ale nie u nas!! Przegraliśmy spotkanie, trzeba wyciągnąć z tego lekcje i walczyć nadal na boisku, nie w szatni! Dziwi mnie każdy kibic na tej stronie, który akceptuje takie zachowanie Mourinho.
karol100: Bardzo ladnie, niech sobie nie mysla ze z OT zrobia sobie swoj bar. Mourinho bardzo dobrze im to wyperswadowal. W walce o mistrzostwo decydujace moga byc najblizsze tygodnie, zobaczymy jak punkty beda wygladaly na poczatku stycznia.
joyrider: Szkoda tylko, że w szatni walczyli, a nie na boisku. To jest sport, można przegrać i takie jest życie. Ale nie widziałem na boisku sportowej złości prawie u żadnego piłkarza. Ewentualnie u Younga i De Gei. I bardziej chyba to mnie boli niż porażka...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.