Lindelöf: Skupiamy się tylko na Lidze Mistrzów

Reprezentant Szwecji został zapytany między innymi o swoją rolę w ekipie Czerwonych Diabłów oraz o nadchodzące derby Manchesteru.

Jak się czujesz w ostatnich tygodniach? Otrzymałeś więcej szans na zaprezentowanie swoich umiejętności.

- Zawsze z chęcią pomagam zespołowi na tyle, na ile jestem w stanie. Cieszę się, że mam możliwość pomagania kolegom na boisku w osiąganiu dobrych rezultatów.

Pontus Wernbloom nie będzie mógł wystąpić w jutrzejszym spotkaniu. Jak twoim zdaniem wpłynie to na przebieg meczu? Jak oceniasz jego szanse na występ podczas Mistrzostw Świata w Rosji?

- Pontus to bardzo dobry piłkarz i ważna postać dla CSKA. Jest w dobrej formie, co potwierdzają jego ostatnie występy. Odnośnie mundialu, pytanie raczej nie jest do mnie. Musicie z nim porozmawiać i przekonać się, co sądzi na ten temat.

Jaka jest różnica pomiędzy Benficą i Manchesterem United?

- Premier League jest trudniejsza, niż liga portugalska. To dwa wielkie kluby. Manchester United jest większy i dlatego więcej osób obserwuje tutaj twoje poczynania. To największa różnica.

W nadchodzących derbach Manchesteru zabraknie Paula Pogby. Czy jesteście w stanie zapomnieć o tak wielkiej rywalizacji i skupić się na Lidze Mistrzów?

- Jesteśmy profesjonalistami. Skupiamy się na wtorkowym meczu i chcemy go wygrać. Mogę mówić tylko za siebie, lecz jestem przekonany, że pozostali również koncentrują się na Lidze Mistrzów. Później przyjdzie czas na kolejne spotkania.

Czy rozmawialiście już o derbach? Kiedy zaczną się przygotowania do tego meczu?

- Nie rozmawialiśmy o spotkaniu z City. Jesteśmy skupieni na Lidze Mistrzów i chcemy się dobrze zaprezentować we wtorek. Później będziemy mogli rozmawiać o kolejnym meczu.

W spotkaniu z Brighton wykonałeś wślizg, po którym kibice poderwali się z miejsc. Czy był to dla ciebie przełomowy moment?

- To był niezły wślizg. Musiałem przejąć piłkę i ją przejąłem. Czułem się dobrze przez cały mecz, a to było tylko jedno starcie.

Czy gra trójką obrońców ci odpowiada? Czujesz wtedy większe wsparcie kolegów?

- Mogę grać w dowolnej formacji, nie ma to dla mnie znaczenia. Jestem ustawiony tak, jak wymaga tego ode mnie menadżer. Lubię grać w obu systemach.

W ostatnich tygodniach prezentujesz dobrą formę. Czy w zespole są piłkarze, od których mogłeś uzyskać porady i wskazówki?

- W drużynie wszyscy staramy się sobie pomagać. Nie potrafię wyróżnić jednej osoby. Od momentu przeprowadzki mam ciągłe wsparcie.

Jeśli unikniecie porażki we wtorek, to będzie to czterdzieste spotkanie z rzędu, w którym Manchester United nie przegra u siebie. Czy czujecie dodatkową motywację grając na Old Trafford?

- Zawsze czujemy się dobrze grając u siebie i ze wsparciem naszych kibiców. Dobrze gramy na własnym stadionie i to pozytywnie wpływa na naszą pewność siebie. Staramy się kontynuować tę serię.

Menadżer powiedział, że na początku sezonu nie wstawiał cię do składu, by dać ci szansę na przyzwyczajenie się do angielskiego futbolu. Czy rozmawialiście na ten temat przed twoim transferem? Uważasz, że to było słuszne podejście?

- Po przyjściu do nowego klubu zawsze potrzeba czasu na naukę. Ja uczę się i ciężko pracuję każdego dnia. Rozmawiałem z menadżerem, mamy dobre relacje. Uważam, że mogę się wiele od niego nauczyć.