W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Toby Alderweireld i Son Heung-min wyczekują pierwszego gwizdka arbitra w nadchodzącej konfrontacji Manchesteru United z Tottenhamem.
» Gracze Tottenhamu będą chcieli wrócić do domu z kompletem punktów
Obie drużyny aktualnie sąsiadują ze sobą w tabeli i tracą po pięć punktów do liderującego Manchesteru City.
- Kiedy byłem dzieciakiem, najbardziej znanym koreańskim piłkarzem był Ji-Sung Park grający dla Manchesteru United. Wszystko zaczęło się od niego. Wielu Koreańczyków oglądało mecze United z jego powodu. Moim marzeniem także była gra w Premier League. To bardzo popularna liga w Azji - powiedział Son.
- Starcie z United będzie wielkie i zacięte. Zagramy w swoim stylu i będziemy mieli znakomitą szansę. Po porażce z West Hamem chcemy uzyskać korzystny rezultat. Manchester United znajduje się w podobnym położeniu po przegranej z Huddersfield Town. Skupiamy się tylko na tym spotkaniu - dodał Koreańczyk.
Świadomość wyzwania stojącego przed drużyną Mauricio Pochettino ma również Toby Alderweireld.
- Jesteśmy w dobrym momencie. Niestety, przyplątała się porażka z West Hamem. Musimy być pewni siebie, choć będzie ciężko. Manchester United zagra u siebie, więc będzie chciał atakować. Oni będą czekali na nasze błędy. Spodziewam się wspaniałego meczu na wysokim poziomie. Jesteśmy pewni siebie i damy z siebie wszystko.
Belg będzie miał okazję zmierzyć się ze swoim reprezentacyjnym kolegą, Romelu Lukaku.
- Romelu jest w bardzo dobrej formie. Jest szybki, silny i cały czas poprawia się w kwestii ustawienia i techniki. Pamiętajmy, iż wciąż jest bardzo młody. Przy takich piłkarzach każdy błąd może skończyć się golem. Będziemy bronić się całą drużyną, lecz United to nie tylko Lukaku. Czeka nas wielkie spotkanie - zakończył Alderweireld.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.