W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Victor Lindelof nie może rozpamiętywać błędów, powinien pozbierać się i szybko podnieść poziom swojej pewności siebie. Tak twierdzi Jose Mourinho.
» Victor Lindelof nie ma łatwego początku kariery w Manchesterze United
Lindelof w ostatni weekend rozegrał fatalne spotkanie przeciwko Huddersfield Town (1:2). Szwed popełnił katastrofalny błąd przy drugim golu dla The Terriers.
Choć na Lindelofa spłynęła fala krytyki, to Jose Mourinho wystawił zawodnika we wtorkowym spotkaniu ze Swansea City (2:0).
– Jeśli pewność siebie Lindelofa jest niska, to musi ją podnieść – stwierdził po meczu Jose Mourinho.
– Wszystko przez to, że jest profesjonalnym piłkarzem i musi grać – dodaje menadżer United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (29)
ReedSnakee: Czy nie można pobanować tych osób które pod każdym postem wylewają żale? Ja rozumiem krytyka itp ale ileż można narzekać. Aż się rzygać chce jak się to czyta.
Fenek: O tym czy koleś będzie "udanym transferem" będzie można zadecydować za kilka miesięcy jeśli nie sezonów. Ale widzę, że experci DP już wiedzą najlepiej.
LukaPawlo: Lindelof za rok a nawet wczesniej bedzie ulubiencem wszystkich i od niego kazdy bedzie ustal sklad Czerwonych Diablow ... stworza z Bailym duet stoperow jaki kazdy by chcial. Pozdro
mattCK:Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.10.2017 16:12
@walentos gdyby nie zaufanie jakie wielu zawodników dostało od swoich trenerów to dziś mógłbyś nie usłyszeć o wielu gwiazdach, tych któryś chciałbyś w "swoim" United od zaraz.
mattCK: Gra w pierwszym składzie z założenia jest nagrodą za dobrze przepracowane treningi tak więc zdaje się że to jednak Mourinho wie trochę więcej na temat jego gry niż my. Widać że Lindelof nie radzi sobie z presją i tu upatrywałbym przyczyny jego słabych występów. Jeśli miałeś do czynienia z jakimkolwiek "zawodowym" sportem to powinieneś wiedzieć że pewności siebie nie nabywa się na treningach a właśnie w spotkaniach "o punkty". Weźmy również pod uwagę że nie każdy ma mentalność Cristiano Ronaldo...Chłopak w Benfice grał dobrze, cały sezon był obserwowany więc nie wydaje mi się żeby zapomniał jak się gra. Pewnie bardziej chodzi o inne czynniki takie jak zmiana otoczenia, większa intensywność gry w trakcie spotkania itd.
mycka86: Przejście do EPL wiąże się z ogromną presją i nie każdy sobie z tym radzi. Dajmy mu czas na aklimatyzacje, rzadko jest, że ktoś przychodzi ze słabszej ligi i od razu jest koksem, w zasadzie to tak się nie dzieje. Mou widzi go na treningach i gdyby faktycznie był tak słaby jak niektórzy uważają, to by nawet nie siadał na ławce rezerwowych. Pokazał wcześniej, że potrafi grać w piłkę i nie przez przypadek przyszedł tutaj za duża kasę.
swees: Ja to czasem sie zastanawiam w ogole po co te wasze gadki "Odpali i bedzie jak z Vidiciem" albo w ta druga strone "Ten transfer to nie porozumienie on nigdy nie bedzie klasowym obronca". Po co w ogole sie nad tym zastanawiac? Odpali to odpali, nie to nie, przyjdzie inny ktorego bedziecie wielbic. Malo razy to juz tak bylo?
Strata czasu na gdybanie
mattCK:Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.10.2017 11:03
Nie chcę być źle zrozumiany ale dajcie chłopakowi czas, oczywiście nie twierdzę że musi on zostać podporą naszej defensywy w przyszłości ale osądzać gościa pod 2 miesiącach, który przesiadł się z gokarta na formułę jest trochę nie w porządku. Inny klub, inna liga, inna specyfika gry. Nie chcę przywoływać tu przykładu Vidicia z którym de facto połowa kibiców chciała się pożegnać w trybie ekspresowym ale tego pewnie większość z was nie pamięta albo pamiętać nie może bo jesteście zbyt młodzi.
Dobrym przykładem na "nasze czasy" i którego daleko szukać nie trzeba bo za miedzą może być John Stones. W poprzednim sezonie każdy na DP się śmiał do rozpuku jaki to partacz, jak to za niego przepłacono i jakie to szczęście że do nas nie trafił a Guardiola dał mu kredyt zaufania który zaczął spłacać dopiero w obecnej kampanii.
betrust: Niektórzy pamiętają czasy Vidicia Mateuszu. Pamiętam także Palistera i Irwina kiedy grali w defensywie. Oni też popełniali błędy jak każdy. Dziś zostali by skreśleni przez większość tutaj. Albo zadymy Roya Keana z Vieirą w tunelu przedmeczowym jak i na boisku. Dzisiaj kibice mówią że za kartki osłabia się zespół ale w tamtym czasie to był człowiek z charakterem przed, którym każdy odkładał nogę. Olać te kartki, to było coś wspaniałego. Lindelof jest grajkiem United i życzę mu jak najlepiej. Punkcik dla Ciebie mattCK.
mattCK:Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.10.2017 16:06
Właśnie dlatego tęsknię za ówczesną piłką, nie tylko ze względu na zawodników a przede wszystkim kibiców. Teraz takie słowa jak "dumni po zwycięstwie, wierni po porażce" to tylko puste frazesy, niestety. Dzisiaj większość "fanów" to kibice sukcesu. Kiedyś (a w zasadzie to nawet nie tak dawno) na devilpage człowiek wchodził żeby poczytać na prawdę konstruktywne i przemyślane komentarze, obecnie bardzo rzadko można coś takiego uświadczyć.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.