Klopp: To jeden z najważniejszych meczów na świecie

To zupełnie inne punkt widzenia, niż ten, który wyznaje José Mourinho. Portugalczyk podczas spotkania z dziennikarzami określił sobotni mecz jako zwyczajną okazję do zgarnięcia trzech punktów.

Generalne odczucia przed meczem z United

- Nie mam osobistych rywalizacji z innymi menadżerami. Nie postrzegam gry w ten sposób. To wielkie i wspaniałe spotkanie. Z chęcią poprosiłbym Premier League o danie obu zespołom więcej czasu na przygotowania. Nasi kibice czekają na ten mecz od tygodnia, jeśli nie od poprzedniego sezonu. Obie strony mają jednak dokładnie dwa dni na przygotowanie się. Tak to wygląda. To wielki pojedynek, więc następnym razem można spróbować bardziej ułatwić nam zadanie. To jedyny problem.

- Zespół José Mourinho jest oczywiście w dużo lepszym położeniu, niż kiedy graliśmy z nimi rok temu. Nie możemy jednak zbyt dużo o tym myśleć. Wiemy, jak gra Manchester United. Oni mają fantastycznych piłkarzy. Znamy umiejętności Lukaku, Rashforda, Mychitariana czy Maty. Ci piłkarze posiadają duże doświadczenie. Ich drużyna czasem głębiej się cofa, a innym razem wyżej naciska na rywala. Przeciwko nam zwykle preferują długie piłki na napastnika. Wcześniej był to Ibrahimović, teraz Lukaku. Musimy być na to przygotowani. Nie jest to jednak jedyna taktyka United. Próbują również budować akcje podaniami i szukać miejsca pomiędzy liniami. Wówczas mogą wykorzystać podania Mychitariana czy szybkość Lukaku i Rashforda. Mata także potrafi zrobić wielką różnicę swoim poruszaniem się po boisku.

- Nasz rywal dysponuje wielką jakością. Mamy tego świadomość. Ciągle podchodzimy jednak do meczu z optymizmem. Nie możemy się doczekać, to jedno z najbardziej wyjątkowych starć na świecie. Kilka razy powtarzałem, że kto tylko ma okazję obejrzeć to spotkanie, siada przed telewizorem. Chcemy dobrze się zaprezentować i uzyskać korzystny rezultat.

Zagrożenie ze strony Lukaku

- Romelu jest dojrzały, choć ciągle młody. Nie sądzę, by w jakimkolwiek punkcie jego kariery ktoś miał wątpliwości, czy wyrośnie na napastnika światowej klasy. Było tak już w Evertonie. Teraz pomagają mu fantastyczni piłkarze United. To prawdziwy łowca goli. Nie zawsze są to piękne trafienia, ale Lukaku zawsze walczy o każdą bramkę. Obecnie ma wiele pewności siebie. Na pewno się poprawił od momentu transferu do Manchesteru United.

Korzyści z ewentualnej wygranej

- Co, jeśli wygramy? Szczerze mówiąc, to jedyna rzecz, o jakiej myślę. Spróbujemy ze wszystkich sił. Nie zastanawiam się, co będzie później. To wielka szansa. Ludzie pewnie widzą to nieco inaczej, ale jesteśmy w dobrej sytuacji. Nie w kwestii wyników czy strzelanych goli, lecz występów. Nie jesteśmy na tyle słabi, by uważać, że nie mamy szans w starciu z Manchesterem United.

- To jest Anfield, nasz stadion. Czeka nas pierwsze spotkanie z trybuną imienia Kenny'ego Dalglisha, więc liczymy na jak największe wsparcie. Dla mnie nie ma sensu podejście do tego meczu, jak do każdego innego. Tak nigdy nie powinno być. Oczywiście, nie można zdobyć w nim więcej, niż trzech punktów, ale trzeba dać z siebie wszystko. Ja lubię presję. To wielki mecz i tak do tego podchodzę. Słyszałem, że jutro pogoda ma być dobra, więc wszystko jest przygotowane.

Dyscyplina wśród piłkarzy

- Kiedy na przykład oglądałem mecze Barcelony z Realem, wydawało mi się, że sędzia czasem musiał zamykać oczy. Wejścia były tak ostre. Często kończyło się czerwoną kartką. Jeśli ktoś czeka na coś takiego, to nie warto czekać. Według mnie, bycie agresywnym oznacza, iż możesz zrobić krzywdę sobie, ale nie innym. Musimy więc być gotowi na każde starcie. Jeżeli ludzie oczekują jednak historycznych rzeczy i brutalnych fauli, to nie jest to współcześnie możliwe, nawet w Anglii. Musimy szanować zasady i tak właśnie postępujemy. Musimy wygrać. Liczy się dla nas zwycięstwo, a nie porażka Manchesteru United. Dla mnie to wielka różnica. Oznacza to pozytywną, a nie negatywną agresję.