tomekwietniu: Powiedział co wiedział..
Liga nie jest drastycznie słabsza, tylko taki Real jest teraz bardzo mocny, ale też się skończy era Ramosa, Marcelo, Modricia, Ronaldo, Bale, Benzemy i choć mają Varane, Casemiro, Asensio, czy Isco to nie będzie to samo. Będzie dokładnie tak jak z Barca, będzie bardzo silni, ale do ogrania...
Mówisz o Scholesie, okey jest nie do zastąpienia, ale o nim wypowiadają się Xavi czy Pirlo jako o geniusz środka pola. Pogbie póki co daleko do niego, ale może z czasem prawie mu dorówna lub zbliży się do jego poziomu. Na pewno ma potencjał, a patrząc światowo, to Paul jest w czołówce ŚP.
Mogłem śledzić całą karierę Carricka w United, ale póki co można powiedzieć o Maticiu, że jest 1:1 wersją Michael'a, no i te crossy, to może nawet mały plusik w jego stronę. Keane to był taki Rooney środka pola, walczak i charakter, ale teraz nie jest nam potrzebny ten typ zawodnika tylko przecinak, który zagra coś do przodu, czyli Matić.
Cole, York oni tworzyli świetny duet, ale wypadku tego pierwszego jeżeli Lukaku będzie grać całą karierę w Anglii(póki co 90goli) to spokojnie pyknie jego rekord(188goli), przy czym Dwight miał około 120 paru.
W kwestii Holendrów: Romelu i Ruuda, są w podobnym wieku jak przychodzili do United i strzelają podobną ilością bramek. Robin grał w Anglii 11 lat i strzelił 144goli, biorąc pod uwagę nawet jego sezon gdzie dał nam mistrzostwo(26goli) myślę, że to spokojnie leży w zasięgu obecnej 9.
Młodszy Rooney to nie pozycja Romelu, ale nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę sezon w którym strzelał jak na zawołanie(26goli) to jest to o 1 więcej niż Lukaku miał w zeszłym sezonie w Evertonie.
Nie wiem co Ty tak się go czepiasz... Póki co strzelił dla nas 7 bramek i dołożył jedną asystę w 7 meczach, a jak wziąć reprezentację to w 2 meczach 4 bramki. Jest jednym z najskuteczniejszych zawodników w Europie. Widać, że jest w gazie, owszem marnuje sytuacje, ale sam je też tworzy. Wygląda to z goła inaczej niż gra ze Zlatanem w tamtym roku, który człapał i nie naciskał obrońców. Wtedy mogliśmy liczyć tylko na błysk geniuszu Ibry, czy jakieś zagranie Pogby albo Rashforda.
Śmiać mi się chciało jak świetny obrońca Ramos odbijał się od Romelu jak od tyczki, obrońca który gra zawsze na styku był od niego na odległość ręki, bo inaczej nie potrafił do niego podejść.
A poziom nie jest niższy tylko coraz bardziej wyrównany, przez co angielskie kluby są bardziej zajechane, mają dodatkowe puchary, liga nie idzie im na rękę w kwestii terminów spotkań. A do tego Real był w niesamowitej formie. Ale jest wyczuwalna zmiana układu sił w Europie.
Nie wiem skąd u Ciebie takie ciągle narzekanie, albo jesteś trollem, co pokazuje ilość Twoich dni na tej stronie. Jeżeli tak to szkoda mi Ciebie, bo to pokazuje jak nudne musisz mieć życie. Jeżeli jesteś kibicem United i tak wszystko hejtujesz, to musisz mieć nieciekawie skoro najeżdżasz ciagle na zawodnika który jak na zawołanie strzela bramki, a drużyna gra najlepiej od lat.