W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson miał okazję sprowadzić przyszłą gwiazdę światowego futbolu Zinedine Zidane'a w 1996 roku, jednak nie chciał zdenerwować rodaka Zizou.
» Zidane był blisko przeprowadzki na Old Trafford w 1996 roku
Zidane w Manchesterze United? Zdaniem byłego prezesa klubu Martina Edwardsa, mogło się to wydarzyć. Francuski maestro zapisał się złotymi zgłoskami w światowym futbolu, zwyciężając m.in. Puchar Świata z Francją, Mistrzostwo Europy, a także Ligę Mistrzów jako gracz Realu Madryt. Historia mogła jednak okazać się zupełnie odmienna, gdyby Sir Alex nie przepuścił okazji na transfer Zidane'a.
Jak twierdzi Edwards, w 1996 roku Czerwone Diabły dostały propozycję pozyskania 24-letniego wówczas Zidane'a z Bordeaux. Ferguson zdecydował się jednak na odrzucenie jej z jednego powodu.
- Zidane i Eric występowali na tej samej pozycji, a Alex czuł, iż sprowadzenie Zidane'a zdenerwowałoby Cantonę - wyjawił Edwards w wywiadzie dla BBC Rado 5 Live.
Niestety dla United, Cantona przeszedł na piłkarską emeryturę zaledwie rok później, zostawiając Edwardsa z myślami, co mogło się wydarzyć.
jassaj: To nie jest ten sam koleś co pare dni temu twierdził, że Fergie prawie odszedł w 98 roku i podjerzewał, że do pozostania skłoniły go ewentualny brak wypłacenia pieniążków ? Jak tak to koleś albo ma na starość duże parcie na szkło i kombinuje jak każdą najmniejszą ploteczkę sprzed 20 lat zamienić na newsa dnia w 2017, albo ma jakiś problem do SAFa i nie wiem czemu, ale nagle teraz zebrało mu się na kwestionowanie jego decyzji, wypominanie jakiś domniemanych sytuacji... Ehh
EmilCioran: Prawda jest taka, że tamten 24 letni Zidane z Bordeaux był słabszym piłkarzem niż Cantona z tamtego okresu. Przynajmniej to jest moje zdanie. Zidane jak na piłkarza tego formatu, którym się stał to dość późno pokazał swój geniusz. Bo on bez wątpienia był na murawie geniuszem. Mimo że Cantona obok Schmeichela i Besta jest moim ulubionym piłkarzem MU to jednak muszę stwierdzić, że Zidane wskoczył na wyższy poziom niż Cantona. Co nie zmienia faktu że Bóg Manchesteru był wielkim piłkarzem. Jednym z najlepszych w historii Czerwonych Diabłów. To raz a dwa zakończenie przez Cantone kariery było troche niespodziewane. On mógł jeszcze pograć na najwyższym poziomie kilka lat.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.