ZapowiedĽ 20. kolejki Premiership!

» 31 grudnia 2005, 15:17 - Autor: gosc - źródło: wlasne
20 kolejka Premiership obfituje w ciekawe spotkania między wyrównanymi zespołami. Ciekawie będzie na Riverside gdzie Middlebrough podejmie Manchester City i na Stadium of Light, gdzie Sunderland będzie próbował urwać punkty Evertonowi. Zapowiedzi tych i pozostałych spotkań poniżej. Miłej lektury!
ZapowiedĽ 20. kolejki Premiership!
» Manchester United

Portsmouth - Fulham (Fratton Park, 16.00)

Faworytem meczu na Fratton Park wydają się być przyjezdni - piłkarze Fulham. Podopieczni Chrisa Colemana potrafią stworzyć naprawdę świetne widowisko. W poprzedniej kolejce Londyńczycy zremisowali na własnym boisku z Aston Villa Birmingham aż 3 - 3. Najlepszym piłkarzem na placu gry w barwach Fulham był Amerykanin - Brian McBride, strzelec dwóch goli. Jednego dołożył Heidar Helguson.

Piłkarze Portsmouth po ostatniej kolejce mogli mięc nietęgie miny. Podopieczni Harry Redknappa dostali srogie lanie od wracającego na dobrą drogę Arsenalu, aż 4 - 0. Wówczas to goście zaprezentowali się bardzo blado na tle wyśmienitego Thierry Henry'ego. Fulham jest dopiero 14 w tabeli, a zawodnicy Portsmouth znajdują się już w grupie spadkowej, na 18 pozycji. Walijczyk Chris Coleman, który z powodu ciężkiej kontuzji musiał kiedyś zakończyć karierę, a póĽniej objął Fulham, wierzy że jego zespół przycisnie od początku meczu rywala i zwycięży. Dużym osłabieniem Fulham napewno będzie brak Steeda Malbranque'a, który jest liderem ekipy z Craven Cottage oraz etatowego niemieckiego obrońcy - Moritza Volza.

Portsmouth z każdym kolejnym meczem gra coraz gorzej, dlatego według nas faworytem jest Fulham.
Absencje:
Portsmouth: Linvoy Primus, Vincent Pericard, Salif Diao (kontuzje)
Fulham: Dean Leacock, Sylvain Legwinski, Steed Malbranque, Papa Bouba Diop, Moritz Volz i Claus Jensen(kontuzje)

Nasz typ: X2 (5/10)


Wigan Athletic - Blackburn Rovers (JJB Stadium, 16.00)

Beniaminek prowadzony przez trenera Paula Jewella znajduje się na fali. Zawodnicy z JJB Stadium zajmują bardzo wysoką piątą lokatę w Premiership, a Blackburn jest na 11 pozycji. W ostatniej kolejce Wigan ograło 2 - 0 wysoko aspirujący inny beniaminek - West Ham United. Wynik został ustalony już do przerwy po golach: Jasona Robertsa i Henri Camary. Co ciekawe bramki padły w odstępie dwóch minut... w 43 i 45 minucie. Za to Blackburn w poprzedniej kolejce miało zmierzyć się z Sunderlandem, ale niestety spotkanie zostało odwołane z powodu bardzo złych warunków pogodowych. Boisko było kompletnie zaśnieżone i nie dało się na nim grać. Teraz drużyna prowadzona przez Marka Hughesa wierzy w pokonanie beniaminka. Wsród gwiazd obu drużyn najłatwiej wskazać w Wigan Jasona Robertsa i Henri Camare, a w Blackburn Craig'a Bellamy'ego, jego walecznego rodaka Robbie Savage'a oraz pogromce Manchester United - Norwega, Mortena Gamst Pedersena. Przez to, że mecz Blackburn z Sunderlandem nie doszedł do skutku, ostatnim rozegranym spotkaniem dla gości był mecz z Middlesbrough, który wygrali 2 - 0.

Co ciekawe, Mark Hughes niedawno interesował się polskim zawodnikiem Polonii Warszawa - Antoni Łukasiewiczem, który był na testach w tym klubie. Polak już z nich wrócił i decyzja czy przejdzie do ligowego średniaka zapadnie w ciągu 2 miesięcy.

W tym spotkaniu można spodziewać się dużej walki jak i z jednej i z drugiej strony. WyraĽnego faworyta nie ma, ale pozycja ligowa Wigan podpowiada nam, że ten zespół może wygrać to spotkanie.

Absencje:
Blackburn: Tugay Terimoglu (kontuzja)

Nasz typ: 1X (7/10)


Sunderland - Everton (Stadium of Light, 16.00)

Beniaminek ze Stadium of Light spisuje się w bieżących rozgrywkach wprost tragicznie i zdecydowanie zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Everton, rewelacja poprzedniego sezonu, w tych rozgrywkach przechodzi duży kryzys i znajduje się dopiero na 17 pozycji. David Moyes może mieć ból głowy, bo jego podopieczni regularnie zawodzą jego i swoich kibiców. Ostatnio 'The Toffees' polegli w derby Liverpoolu, przegrywając 3 - 1 z Liverpool FC. Jedynego gola dla przegranych zdobył były zawodnik Southampton - James Beattie.

Sunderland jest głównym faworytem do opuszczenia Premiership. Zawodnicy Micka McCarthy'ego grają na tyle beznadziejnie, że do bezpiecznej ligowej strefy tracą aż 11 punktów. Trudno więc spodziewać się, że uda im się z niej uratować. Do tego dochodzą sporę osłabienia przed spotkaniem z 'The Toffees' i trudno wyobrazić sobie, aby zespoł ze stadionu 'Światła' był faworytem spotkania. Everton jednak również jest osłabiony. W derby Liverpoolu, czerwonymi kartkami zostali ukarani Phil Neville i Hiszpan - Mikel Arteta. Wielką niewiadomą jest też występ Portugalczyka Nuno Valente, Simona Daviesa i Pera Kroldrupa. Sunderland prezentuje naprawde nudną i słabą piłkę dla oka, ale w kiepskiej formie jest też Everton dlatego pewnym faworytem piłkarze 'The Toffees' na Stadium of Light nie będą.

Obie drużyny walczą w tym sezonie o utrzymanie, więc Sunderland napewno będzie starał jak najlepiej zmoblizować i zagrać najlepiej jak potrafi. Jeśli zespół gospodarzy przegra, to ich możliwość utrzymania stanie się prawdopodobnie tylko teoretyczna.

Absencje:
Sunderland: Stephen Wright, Stephen Elliott (kontuzje)
Everton: Phil Neville, Mikel Arteta (kartki), Lee Carsley, Andy Van der Meyde, James Vaughan, Alessandro Pistone (kontuzje)

Nasz typ: 1X (7/10)


Manchester United - Bolton Wanderers (Old Trafford, 16.00)

'Czerwone Diabły' po wpadce kiedy to zremisowały ostatnio z Birmingham City za wszelką cenę będą chciały zwyciężyć nad 'Kłusakami'. Niedawno sam 'coach' Boltonu - Sam Allardyce bardzo ciepło wypowiedział się o napasntiku ManU - Wayne'ie Rooney'u, który według niego jest jeszcze większym talentem niż kiedyś inny wychowany w mieście 'The Beattels' piłkarz - Michael Owen. Zespół Sir Alexa Fergusona nie prezentuje się Ľle, choć nie tak każdy sobie wyobrażał ostatni mecz przy St. Andrews w Birmingham. United z 41 punktami zajmują drugie miejsce w Premiership, Bolton z 31 'oczkami' jest 7. 'Kłusaki' w obecnym sezonie spisują się naprawde bardzo pozytywnie. Liderami tej drużyny są: Grek - Stylianos Giannakopoulos i El-Hadji Diouf, który po odejściu z Liverpoolu nie może już wrócić do rewelacyjnej formy. Dodatkowo widaomo też, że Senegalczyk nie zagra z powodu kartek. Niedawno na świat przyszła informacja, jakoby Meksykanin - Jared Borgetti, jeden z najlepszych piłkarzy tegorocznego Pucharu Konfederacji chciał odejść z drużyny.

Za to trener Chelsea Londyn - Jose Mourinho pozytywnie wypowiedział się o drużynie Manchesteru United. 'United jest lepsze' - te słowa napewno zdziwiły wiele osób, ponieważ Portugalczyk słynie z arogancii, a tym razem z jego ust wydostał się komplement.

Ogólnie podsumowując, Manchester United jest faworytem spotkania, choć Bolton ma duże szczęście do piłkarzy Sir Alexa Fergusona. O tym kto jest lepszy przekonamy się około godziny 18.00 dzisiejszego wieczoru w Polsce.

Do gry nie powróci jeszcze Francuz Loius Saha, który jest przeziębiony i nie będzie mógł wziąść udziału w dzisiejszym meczu.

Absencje:
Manchester United: Louis Saha (choroba)
Bolton Wanderers: El-Hadji Diouf, Ivan Campo (kartki), Henrik Pedersen (kontuzja)

Nasz typ: 1 (6,5/10)


Liverpool - West Bromwich Albion (Anfield Road, 16.00)

Na Anfield Road, Liverpool będzi dzisiejszego dnia podejmował drużyne West Bromwich Albion. 'The Reds' są na fali po ostatnim zwycięstwie w derby Liverpoolu z Evertonem, 3 - 1. Bohaterem tamtego spotkania były Stevie Gerrard. Niedługo zostanie otwarte zimowe okienko transferowe i znów powraca temat odejścią Gerrarda do Chelsea. WBA z Tomaszem Kuszczakiem w składzie, ograło w poprzedniej kolejce mające wysokie aspiracje Tottenham Hotspur 2 - 0. Strzelcem obu bramek był wówczas Nwankwo Kanu, który niegdyś grał w Arsenalu Londyn. Były to dopiero pierwsze dwie bramki w jednym meczu Nigeryjczyka dla nowego klubu.

Tomasz Kuszczak na stałe wywalczył sobie miejsce w składzie drużyny, za to Jerzy Dudek wciąż nie gra. Polak być może w zimie odejdzie do jednego z klubów niemieckiej Bundesligi. Powoli w niepamięc odchodzą plotki o jego odejściu do Benfiki Lizbona. Liverpool jest 3 w lidze, a WBA 16 i walczy o utrzymanie. Patrząc na pozycję obu zespołów - faworytem są podopieczni Rafaela Beniteza, lecz drużyna Bryana Robsona potrafi sprawiać niespodzianki i wszystko w tym meczu może się zdarzyć. Niedawno Benitez sfinalizował transfer nowego piłkarza, który zasili drużynę. Jest nim bardzo dobrze zapowiadający się Holender - Jan Kromkap, który od początku obecnego sezonu grał w Villarreal. Prawdopodobnie w wymianie za piłkarza, do hiszpańskiej drużyny trafi Josemi, który tylko raz wystąpił w 'The Reds' w tym sezonie.

Absencje:
Liverpool: Fernando Morientes (kontuzja)
West Brom: Thomas Gaardsoe (kontuzja)

Nasz typ: 1 (8/10)


Middlesbrough - Manchester City (Riverside Stadium, 16.00)

Middlesbrough jest dopiero na 15 miejscu w tabeli i prezentują się dość blado, choć w poprzednim sezonie grali naprawde nieĽle. City znajdują się na 8 pozycji w ligowej tabeli. Faworytem meczu wydają się być goście, którzy w obecnych rozgrywkach grają tak, jak tego oczekują ich kibice. Za to zawodnicy Steve'a McClarena nie wygrali już żadnego meczu od ostatnich 5 kolejek. W poprzedniej kolejce Middlesbrough wogóle nie zagrało, ponieważ warunki atmosferyczne na to nie pozwoliły i mecz z Boltonem nie doszedł do stutku. Za to City ulegli nieznacznie Chelsea Londyn, przegrywając 1 - 0. Bohaterem 'The Blues' został nie po raz pierwszy Joe Cole, który zdobył jedyną bramkę.

Faworytem meczu dzięki temu wydają się być goście prowadzeniu przez Stuarta Pearce'a, bo są w równej formie. Za to Middlesbrough nie przypomina już zespołu z poprzednich rozgrywek, w których potrafili sprawić sporo niespodzianek.

Absencje:
Middlesbrough: Fabio Rochemback (kontuzja)
Manchester City: Claudio Reyna, Danny Mills (kontuzje)

Nasz typ: X (4/10)

Spotkania Aston Villi z Arsenalem, Charltonu z West Ham'em, Chelsea z Birmingham i Tottenhamu i Newcastle już się rozpoczęły. Przepraszamy, ale z tym meczów nie przedstawimy już swojej zapowiedzi i typów.

Typy są tylko i wyłącznie opinią własną autora. Nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za nietrafione typy lub ewentualne niespodzianki, bo jak wiadomo piłka jest okrągła a bramki są dwie...


TAGI


« Poprzedni news
Premiership: Dziś United vs. Bolton
Następny news »
Bolton Wanderers rozbity! Dwie bramki Ronaldo!

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.