Henrich Mychitarian może być zadowolony po wygranym 2:0 meczu z Manchesterem City w ramach przedsezonowego tournée po USA. Pierwsze derby Manchesteru były dla ormiańskiego pomocnika jednak bolesnym zderzeniem z rzeczywistością.
» Debiutancki sezon Henricha Mychitariana w Manchesterze United był słodko-gorzki
Mychitarian przygotowuje się obecnie do swojego drugiego sezonu w barwach Czerwonych Diabłów. We wrześniowym starciu z The Citizens na Old Trafford (1:2) został zdjęty z boiska przez Jose Mourinho już po pierwszej połowie. Musiały minąć dwa miesiące, aby kibice znów zobaczyli Ormianina w akcji.
Sezon zaczął się dla Mychitariana sporym rozczarowaniem. Później piłkarz znacząco się poprawił i pomógł Manchesterowi United sięgnąć po puchar za zwycięstwo w Lidze Europy.
– Mecz z Manchesterem City w ubiegłym roku był naprawdę trudny, a ja nie zagrałem najlepiej – wspomina Mychitarian na antenie ESPN.
– Zagrałem źle, mogę to powiedzieć i nie wstydzę się tego mówić, bo wszyscy o tym wiedzą. Nauczyłem się jednak, co muszę zrobić w kolejnych spotkaniach, a czego mam nie robić.
– Nigdy nie żałowałem rzeczy, które robiłem. Dla mnie Manchester był nowym wyzwaniem, nowym rozdziałem w życiu. Nigdy nie będę patrzył wstecz. Wiem, co robię i, że jest to słuszne.
– Zaraz po moim transferze ludzie mówili, że nie powinienem był opuszczać Dortmundu. Wiem jednak, czego chcę w moim życiu. Wiem, gdzie jestem i mogę być tutaj tylko lepszy i lepszy.
– Nasz główny cel to bycie lepszym niż w poprzednim sezonie. W Manchesterze United ambicje są zawsze te same. Chcemy wygrywać każde rozgrywki. Nie jest łatwo, jest trudno, ale tak jest w United. Jeśli jesteś tutaj, to oznacza, że musisz walczyć o coś, aby to dostać.
– Uważam, że ten sezon będzie lepszy dla nas niż ostatni. Zarówno dla mnie jak i dla drużyny – dodaje Mychitarian.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.