Argentyna wierzy w powrót Heinze

Wojowniczy Argentyńczyk nabawił się kontuzji kostki w spotkaniu "Czerwonych Diabłów" z Lille zremisowanym 0:0 w ramach rozgrywek Champions League we wrześniu. Od samego początku uraz nie wyglądał najlepiej, a dokładniejsze badania potwierdziły tylko powagę kontuzji. Wyłączy ona z gry Heinze prawdopodobnie do końca sezonu.

Rehabilitanci będą strać się robić wszystko co w ich mocy, aby Gabriel był zdolny do gry jak najwcześniej. Jednak menadżer United - Sir Alex Ferguson powiedział ostatnio, że nie ma żadnych szans na to, aby powrócił on do pełni zdrowia na mistrzostwa świata. Innego zdania z kolei się Argentyńczycy, którzy bardzo ciężko przyjmują spekulacje na ten temat.

Nie trudno im się z resztą dziwić. Gabriel jest doskonałym obrońcą, walecznym i o niezmordowanych siłach. Jego brak w kadrze narodowej jest z pewnością dużym osłabieniem. Przewidywane opuszczenie MŚ przez Gabriela może dać się odczuć szczególnie dlatego, że Argentyna trafiła do silnej grupy, nazywaną nawet "grupą śmierci". Należą do niej Holandia, Wybrzeże Kości Słoniowej oraz Serbia i Czarnogóra.

Sam 27-latek również bardzo liczy w przyspieszenie swojego powrotu, co też podkreśla w każdym z udzielanych wywiadów. Robi wszystko co w jego mocy, aby móc pojechać ze swoją reprezentacją do Niemiec. Ostatnio spotkał się także z szkoleniowcem kadry - Jose Pekermanem, aby porozmawiać o postępie jaki robi w rehabilitacji.