Mimo, iż Akademia Manchesteru United może pochwalić się doskonałymi wynikami w szkoleniu młodych piłkarzy, to włodarze klubu cały czas wprowadzają kolejne innowacje czy usprawnienia.
» Akademia Manchesteru United cały czas wprowadza innowacje
Przykładem takiego działania był 6-tygodniowy program realizowany od początku 2017 roku, który miał na celu postawienie poszczególnych grup wiekowych zawodników przed rozmaitymi wyzwaniami.
Zrealizowano pomysł "Elite playground", dzięki któremu doszło do integracji klubów w zakresie szkolenia młodzieży. W akcji wzięły udział między innymi Manchester United, Chelsea, Bayern Monachium, Dinamo Zagrzeb, Beşiktaş, Aston Villa czy Tottenham.
- Chcemy zastosować innowacyjne podejście, które może zapewnić nam przewagę nad rywalami. Stosujemy różne wyzwania dla wszystkich naszych młodych zawodników zarówno na boisku, jak i poza nim - powiedział szef Akademii Manchesteru United, Nicky Butt.
Jedną z osób odpowiedzialnych za realizację nowych zadań w zakresie szkolenia młodzieży jest menadżer operacyjny Akademii, Nick Cox.
- Przez sześć tygodni 2017 roku staramy się ochronić zawodników przed pogodą oraz zapewnić im zróżnicowane wyzwania i możliwość rywalizacji z różnorodnymi przeciwnikami. Zaliczyliśmy kilka zagranicznych wyjazdów. To wyzwania, z którymi adepci nie zetkną się tutaj. Chcieliśmy to wszystko osiągnąć w czasie zimy, co jest dosyć wyjątkowe. Nie wiem, jak funkcjonuje to w innych klubach, ale u nas każdy z zawodników miał szansę wziąć udział w turnieju rozgrywanym pod dachem - wyjaśnia Cox.
- Graliśmy w turniejach, w których o wszystkim decydowali zawodnicy, turniejach w klatkach, meczach sześcioosobowych czy tzw. power-play football, gdzie gra muzyka, a bramki liczą się podwójnie. Do tego doszły rozgrywki futsalowe. Stawiamy więc przed naszymi podopiecznymi cały szereg różnych wyzwań.
- Różnorodność przeciwników jest bardzo ważna. Do tego zaprosiliśmy Chelsea i Tottenham, z którymi nie gramy regularnie. Gra przeciwko najlepszym klubom w kraju jest niezwykle istotna. Zrealizowaliśmy ten program dzięki dobrym relacjom z Chelsea. Mamy podobne podejście do szkolenia młodzieży. Dzięki takim turniejom umożliwiliśmy naszym zawodnikom sprawdzenie się w sytuacjach stresowych. To było wspaniałe doświadczenie - dodał Cox.
- To wspaniałe, że chłopaki mogą uczyć się przez popełnianie błędów. Ostatecznie będziemy od nich oczekiwali gry pod presją, więc powoli wprowadzamy ten element. Na turniejach są kibice, a do tego czasem mecze kończą się rzutami karnymi. To cała masa nowych problemów, z którymi trzeba sobie poradzić. Nie chodzi tylko o pojawienie się na meczu i grę w komfortowych warunkach. Chcemy, by młodzi piłkarze doświadczyli wszystkiego, nim przekroczą białą linię na Old Trafford.
Podobnego zdania jest trener zespołu do lat 12, Lee Unsworth.
- Turnieje rozgrywane pod dachem niosą różne korzyści dla naszych chłopaków. Po pierwsze umożliwia to ciągły rozwój, mimo niesprzyjających warunków pogodowych. Co ważniejsze, zapewnia piłkarzom niezbędną różnorodność. To spore wyzwanie pod względem technicznym i taktycznym. Na małym boisku gra jest dużo szybsza i nie ma gdzie się schować. Takie inicjatywy w ostatnich latach okazywały się sukcesem. Uczestniczymy także w różnych europejskich turniejach, gdzie możemy się sprawdzić w starciach z zagranicznymi drużynami. Mam nadzieję, że te działania będą kontynuowane w kolejnych latach - zaznaczył Unsworth.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.