W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Zdaniem dziennikarzy Daily Mail, Wayne Rooney rozważy możliwość powrotu do Evertonu po zakończeniu sezonu 2017/2018.
» Media nie zaprzestają publikowania kolejnych informacji na temat przyszłości kapitana Manchesteru United
Ronald Koeman nie kryje, że z chęcią ujrzałby doświadczonego Anglika w składzie The Toffees, co dodatkowo podgrzewa dyskusję na jego temat. Klub z Goodison Park w styczniu bezskutecznie próbował pozyskać Rooneya na zasadzie wypożyczenia.
Sam zainteresowany wydał specjalne oświadczenie, w którym zadeklarował chęć pozostania na Old Trafford. Jeżeli kapitan United będzie chciał wrócić do Evertonu, będzie musiał liczyć się z obniżką zarobków.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (13)
Klimaa: Rooney zrobił tyle dla klubu że ma prawo zrobić cokolwiek zechce. Pytanie czy nadal będzie chciał grać w Anglii czy będzie wolał spróbować swoich sił w bardziej egzotycznej lidze.
Gale: Zmienianie zdania to naturalna rzecz ludzka. Ja na jego miejscu rozważyłbym Everton, myślę że mógłby jeszcze być z niego jakiś pożytek jeśli my go nie chcemy.
jaratkow: Rany!! Niedługo zacznę się obawiać otworzyć lodówkę, bo może z niej wypaść kontrakt Rooneya z klubem "Eksport Import DRobne Kradzieże" ;-) Jak nie USA to Chiny... jak nie Chiny to Everton... Zamiast bazgrać kogo by nie chciał Koeman w Evertonie twórcy tych teorii niech się najpierw zastanowią czy tenże Koeman nie wyląduje latem w Katalonii.
Ja osobiście nie mam nic przeciwko temu by nasze Legendy kończyły kariery na Old Trafford. Lepsze to niż na koniec kariery "transfer za waciki"...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.