W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Obrońca Manchesteru United, Marcos Rojo, wierzy że zwycięstwo w finale EFL Cup doda pewności siebie drużynie i pozwoli zakończyć sezon z większym przytupem, jednak reprezentant Argentyny dodaje, iż nie można lekceważyć Southampton.
» Argentyńczyk apeluje do kolegów o pełną koncentrację w starciu z Southampton
Czerwone Diabły dość dobrze spisują się w 2017 roku, doznając zaledwie jednej porażki i awansując do 1/8 Ligi Europy i ćwierćfinału Pucharu Anglii.
Udzielając wywiadu dla manutd.com, Rojo opowiedział o dobrym samopoczuciu w szatni graczy United: - Pewność siebie jest w tej chwili bardzo wysoka. Oczywiście wygranie tego finału jest bardzo ważne dla klubu, jednak równie ważne jest dodatkowe wzmocnienie naszego morale na pozostałą część sezonu.
26-latek dodał - To pierwszy krok w uzyskaniu większej pewności siebie i zdobywania kolejnego doświadczenia jako drużyna. EFL Cup jest do wygrania i właśnie tego musimy dokonać, a następnie walczyć o awanse w pozostałych turniejach.
Drużyna Claude'a Puela nie straciła do tej pory ani jednej bramki w rozgrywkach o Puchar Ligi i Rojo zaznacza, że on jak i jego koledzy muszą być w pełni skoncentrowani przez całe spotkanie.
- Ten mecz nie będzie dla nas spacerkiem. W finale nie ma słabych przeciwników - dodał obrońca.
- Southampton jest godnym finalistą, zasłużyli na to spotkanie. Będą bardzo trudnym przeciwnikiem i nie powinniśmy ich lekceważyć w żaden sposób.
- Podejdą do tego meczu w roli outsidera, nie mają nic do stracenia. W rezultacie przystąpią do spotkania bardziej zrelaksowani od nas i nie będą czuli aż tak dużej presji. Jednak my musimy wejść na murawę w pełni skoncentrowani, pewni swojego celu i zrobić wszystko, by zwyciężyć
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.