W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Legenda Manchesteru United, Paddy Crerand, jest zniesmaczony niewielką liczbą podyktowanych rzutów karnych dla Czerwonych Diabłów.
» Niemal w każdym meczu United sędziowie podejmują kontrowersyjne decyzje, z którymi nie do końca zgadza się Paddy Crerand
United są jedną z trzech ekip, które w tym sezonie otrzymały tylko jeden rzut karny w 23 meczach rozegranych w Premier League. Niechlubna seria była kontynuowana we wczorajszym spotkaniu przeciwko Hull City, kiedy to Zlatan Ibrahimović został powalony w polu karnym przez Toma Huddlestone'a.
Pisząc w swojej kolumnie dla United Review, Paddy ocenił pracę arbitrów: - Można odczuć pewną rodzaju akcję przeciwko United, jeśli chodzi o dyktowanie rzutów karnych - napisał Paddy.
- Jesteśmy na dole tabeli pod tym względem, na równo z Boro i West Brom. Przyznano nam zaledwie po jednym rzucie karnym. Z naszego punktu widzenia jest to szalone, kiedy pomyślisz sobie, jak często atakujemy i przebywamy w polu karnym rywali.
- Założę się, że najczęściej z wszystkich ekip znajdujemy się w obrębie szesnastki przeciwników. Wciąż jestem zaskoczony rzutem karnym, który został podyktowany przeciwko nam w drugim meczu półfinałowym z Hull City. Po tym jak sędzia przyznał jedenastkę, byłem jeszcze bardziej zaskoczony, że nie podyktował jej po faulu na Smallingu.
- Nie uważam, że poziom sędziowania stoi na wysokim poziomie, lecz rozumiem jak trudną pracę wykonują arbitrzy, ich asystenci nie pomagają im za wiele. Niemniej jednak fakt, iż otrzymaliśmy zaledwie jeden rzut karny, jest niewiarygodny.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (22)
Vampiro: Chyba zapomniales z kim gralismy. To byla ostatnia druzyna w tabeli, ale i tak twierdzisz, ze powinismy dostac karnego lub zeby Hull City gralo w 10. Przestancie narzekac na sedziow, bo to nie ich wina, ze nie potrafimy strzelic bramki przez 90 minut druzynie, ktora regularnie spada do Championship.
Vampiro: Nie bronie sedziego, ale to nie jego wina, ze nie potrafilismy strzelic bramki z gry.
Skoro gralismy z ostatnia druzyna premier league, to kilka zlych decyzji sedziego nie powinny wplynac na przebieg calego meczu.
Vampiro: A ja czekam na mecz kiedy będziemy grali z jedną z topowych drużyn i sędzia uzna Nam gola ze spalonego, bądź podyktuje niesłusznie rzut karny, dzięki któremu wygramy. Zobaczymy czy bedziesz pisał o błędach sędziowskich i o tym, że nie zasłużyliśmy na wygraną.
Vampiro: I Twoim zdaniem w jaki sposób sędziowie mieliby wpłynąć na te mecze? Z Watfordem i West Bromem pokazali, że trzeba walczyć do końca, strzelili bramki z gry i wygrali mecze, które nie układały się po ich myśli. Nie potrzebowali do tego interwencji sędziego, ani żadnego karnego. Z Liverpoolem natomiast, to nie był błąd sędziego, tylko Mignoleta, który poprawiał mur już po gwizdku. A co do Burnley, to z takim zespołem i grając w 10 nie powinno być problemu.
Vampiro: Nadal sie nie rozumiemy. Mowimy caly czas o bledach sedziowskich. I jak to tylko my jestesmy przez nie pokrzywdzeni. Sedziowie maja prawo nie podyktowac dyskusyjnego rzutu karnego i zawsze beda popelniac bledy, ale jedna czy dwie zle decyzje nie przesadza o wyniku. I to caly czas probuje Wam wytlumaczyc.
Vampiro: Nie jestem do końca pewny, czy wiesz na czym polega piłka nożna. W każdym meczu masz przynajmniej jedną sytuacje, gdzie ktoś marnuje setke, lub sytuacje sam na sam, chcesz powiedzieć, że te drużyny są pokrzywdzone, ponieważ bramkarz nie dał się pokonać lub napastnik nie trafił w światło bramki? Tak samo jest w przypadku błędnych decyzji, jeden niepodyktowany karny niczego nie zmienia. Jeżeli tylko rzut karny pomaga drużynie wygrać, to może ta nie zasłużyła na 3 punkty. A może to ta druga drużyna broniła się na tyle dobrze, że ten remis im się należał co?
I ogólnie jesteś hipokrytą twierdząć, że to My jesteśmy najbardziej poszkodowani złymi decyzjami sędziów. Każda drużyna miała takie momenty, jakoś nie widziałem, żebyś pisał jak to Liverpool jest poszkodowany, bo tam sędzia powinien gwizdnąć spalonego Valencii i nie powinnismy zdobyć nawet punktu.
OldTrafford1988: Prawda jest taka, ze w tym sezonie kazdy sedzia w lidze angielskiej sedziuje tragicznie. Zastanawia mnie dlaczego tak nagle zapomnieli jak sie sedziuje? Moze to przez te oferty z Chin dla angielskich sedziow poprzestawiala im w glowach...
szturm: Wydaje mi się, że zwyczajnie nie nadążają za akcjami. Gra jest szybka, wydarzenia dzieją się jedne po drugich. Zwyczajnie gubią się w tym. I nie jest to widoczne tylko w Premiership, lecz w innych ligach także. Jeśli nie wprowadzą monitoringu przy spornych, kluczowych sytuacjach w meczu, będzie jeszcze gorzej.
OldTrafford1988: To tez moze byc powod takiego sedziowania, chca zeby byly wprowadzone powtorki i specjalnie "nienadazaja". Tylko gdy wprowadza powtorki atrakcyjnosc meczy pilkarskich duzo straca, wyobrazcie sobie z dzisiec przerw po trzeba sprawdzic powtorki.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.