Koeman wierzy w sukces

Benfica rzeczywiście nie znajduje się w najlepszej sytuacji. Pewne jest, że Koeman nie będzie mógł skorzystać z usług swojego kapitana Simao Sabrosa. Z gry wyłączeni są również Fabrizio Miccoli i Giorgios Karagounis. "Czerwone Diabły" także mogą stracić kilku zawodników, bardzo możliwe, że jeśli uraz uda Gary'ego Neville'a okaże się groĽny to nie zobaczymy go w środowym spotkaniu, podobnie może być z Johnem O'Shea, który ma kłopoty z urazem ścięgien w kolanie.

Grupa D jest ostatnią grupą, w której wszystko się jeszcze może zdarzyć - każdy zespół ma szansę na awans do dalszej fary rozgrywkowej Ligi Mistrzów, dlatego jutro z pewnością emocji nie zabraknie.

"Nasz zespół jest zdziesiątkowany, wielu piłkarzy nie może zagrać z powodu kontuzji. Bardzo chciałbym móc skorzystać z wszystkich moich zawodników tak jak Manchester United" - powiedział Koeman.

"Kiedy pokonali nas w pierwszym meczu mieli w kilku zawodników kontuzjowanych, natomiast my mieliśmy wszystkich zdolnych do gry. Sytuacja może się powtórzyć, więc mamy nadzieje, że wygramy."

"To kluczowy mecz. Ta grupa stoi na bardzo wysokim poziomie i oba spotkania przeciwko każdej drużynie mogą mieć znaczenie. Każda z drużyna ciągle może awansować dalej. Sir Alex Ferguson miał rację mówiąc, że wierzy w dobry wynik, ponieważ ma bardzo silną drużynę, nawet jeśli nie udowodnili tego do tej pory."

"Manchester United ma zawodników, którzy potrafią zadecydować o wyniku spotkania w każdej chwili, ale my będziemy walczyć od początku do końca. Nie damy za wygraną, ponieważ chcemy pozostać w Lidze Mistrzów. Jeśli nam się nie uda, to ciągle chcemy grać w europejskich pucharach" - zakończył