W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Phil Jones jest zachwycony powrotem do gry w wyjściowym składzie Manchesteru United. Dla Anglika niedzielny mecz ze Swansea City (3:1) był pierwszym występem w barwach Czerwonych Diabłów od stycznia.
» Phil Jones cieszy się z powrotu do gry
– Jestem zachwycony, że zacząłem mecz w wyjściowym składzie – mówi Jones na antenie MUTV.
– Ciężko pracowałem, aby znaleźć się tu gdzie obecnie jestem. To były trudne miesiące. Oglądanie chłopaków i brak możliwości gry był ciężki. Przeciwko Swansea to było naprawdę dobre uczucie.
– Za mną prawdziwy koszmar. Było bardzo ciężko, ale jedyne co mogę robić to nigdy się nie poddawać. Mecz z Łabędziami jest świetnym przykładem. Ciężko pracowałem, aby wrócić do gry i występować w meczach takie jak te. Kocham to robić. Chcę grać najczęściej jak to możliwe. Jeśli menadżer widzi, że jestem zdrowy, ja wykonuje dobrą pracę, to jestem zachwycony. Cieszę się, że znów gram.
Jones pytany o to, jak wytrzymał mecz z Łabędziami pod względem kondycyjnym odpowiada: – Pod koniec spotkania czułem efekty długiej przerwy! Łydki i ścięgna były trochę napięte, ale świetnie jest móc wrócić do gry z kilkoma siniakami na nogach. Fajnie będzie wstać rano nieco obolały i przypomnieć sobie to uczucie.
MrShowtime: Trzymaj się chłopie, bo w obecnej sytuacji jesteś tutaj bardzo potrzebny! My siedzimy sobie przed biurkiem i z wszystkiego żartujemy (bo co nam już zostało) ale jednak dla niego każda kontuzja to prawdziwa tragedia - bo ZNOWU nie może grać i robić to, co kocha.
welllone: Spokojnie Jones koszmar bedzie za toba jak rozegrasz ze trzy spotkania bez kontuzji. W innym wypadku, nie jesteś stworzony do gry na tej intensywności.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.