Zlatan Ibrahimović jest w znakomitym humorze po meczu Manchesteru United ze Swansea (3:1). Szwed zdobył na Liberty Stadium dwie bramki i przełamał swoją strzelecką niemoc.
» Zlatan Ibrahimović w meczu ze Swansea mógł cieszyć się z dwóch bramek
Trafienia Zlatana w Walii były wyjątkowe, bo jedna z bramek była 25 000 golem w historii Premier League, a druga 400. golem Szweda w zawodowej karierze.
– Wiecie co? Gram na zawodowym poziomie od 15 lat i strzeliłem sporo goli i nadal będę to robił. Wiem jak to działa. Tak długo jak tworzysz sobie sytuacje, to masz szansę. Bramki przyjdą, nie martwię się o to – mówi Zlatan.
– Najważniejsze jest, aby drużyna wygrywała. Zespół daje ci odpowiednią pewność siebie. Jeśli kolektyw działa, to przychodzi czas na indywidualności.
– Chcę strzelać bramki, to żaden sekret. Chcę strzelać, bo tak mogę pomagać. Chcę stwarzać też szanse moim kolegom, chcę im pomagać strzelać. Tak długo jak będę to robił, to nie będę zmartwiony. Tak, minęło kilka meczów bez bramek, ale szanse przyjdą. Miałem nieco pecha w ostatnich spotkaniach.
– 400 bramek w karierze to fajny rekord, lecz nie jest to coś o czym myślę. Pozostaję skoncentrowany i staram się strzelać najwięcej jak to tylko możliwe. Tak długo jak będę grał, tak długo będę ciężko pracował. Mam na koncie wiele bramek, których inni zawodnicy nie mają, więc jestem szczęśliwy.
– Teraz mogę odpocząć i mam nadzieję, że zgrupowań reprezentacji każdy wróci ze stuprocentowym skupieniem. Jeżeli wygramy dwa, trzy, cztery mecze z rzędu, to pewność siebie przyjdzie z wynikami. Mieliśmy pecha w ostatnich kilku spotkaniach, które powinniśmy wygrać. Trenujemy natomiast cały czas ciężko, a cele pozostają te same – dodaje Zlatan.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.