W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ander Herrera uważa, że mecz z Burnley był jednym z najtrudniejszych dni w jego piłkarskiej karierze. Manchester United w starciu z The Clarets zanotował 37 strzałów, a mimo to nie zdołał pokonać Toma Heatona i spotkanie zakończyło się remisem 0:0.
» Ander Herrera na długo zapamięta mecz z Burnley
– To było niewiarygodne. Rozmawiałem z Juanem Matą i obaj zgodziliśmy się, że nigdy czegoś takiego nie doświadczyliśmy na boisku. Stworzyliśmy sobie 20 czy 22 sytuacje, kontrolowaliśmy mecz przez 90 minut, a brak zdobytej bramki jest niewiarygodny. Szczęście nie było po naszej stronie. Miejmy nadzieję, że pewnego dnia w takich okolicznościach osiągniemy sprawiedliwy wynik, jakim byłaby wygrana 5:0 lub 6:0 – mówi Herrera.
Herrera mecz z Burnley zakończył przedwcześnie po tym jak w 68. minucie obejrzał drugą żółtą kartkę za faul na piłkarzu gości Deanie Marneyu.
– Nie chciałem faulować w obu przypadkach, nie jestem brutalnym zawodnikiem. Przy pierwszej kartce zgiąłem kolano i nie chciałem kopać przeciwnika. Przy drugiej kartce poślizgnąłem się – twierdzi Hiszpan.
Choć Manchester United nie zgarnął pełnej puli w meczu z Burnley, to Herrera w grze zespołu dostrzega sporo pozytywów i chwali kolegów z drużyny.
– Juan Mata jest klasowym piłkarzem. Bardzo łatwo gra się z nim w jednym zespole. Zawsze daje mi piłkę w odpowiednich okolicznościach. Zagrał fantastycznie. Wszyscy spisali się bardzo dobrze. Luke Shaw zagrał fantastycznie i bardzo go potrzebujemy – mówi Herrera.
– Marcus Rashford zagrał bardzo dobrze, a Marcos Rojo fantastycznie. Tylko Paul Pogba mógł robić to, co robił w drugiej połowie. Osobowość, którą pokazuje na boisku jest niewiarygodna.
Herrera pytany o nadchodzące mecze z Fenerbahce w Lidze Europy i Swansea City w Premier League odpowiada: – Sposób w jaki o tym myślę, to zwycięstwo w kolejnym spotkaniu z Fenerbahce. Wygrać i zasłużyć na zwycięstwo. Ze Swansea to samo, czyli zasłużyć na zwycięstwo i wygrać. Myślenie długoterminowe jest złe. Mam nadzieję, że wygramy kilka meczów z rzędu.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (2)
Klimaa: Niestety czasem są takie dni kiedy po prostu nie można strzelić bramki. Szkoda tego meczu bo tak naprawdę straciliśmy 2 cenne punkty a czołówka nam ucieka. Nie możemy pozwolić sobie na kolejne potknięcia.
romario11: A w meczu ze Stoke bohaterem był bramkarz Grant który też zagrał mecz życia. Trochę to smutne że akurat na mecze z United ci bramkarze mają te swoje przebłyski w karierze.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.