Shaw: Czas zacząć zgarniać punkty

- To normalnie, że byłem sfrustrowany brakiem gry w meczu z Chelsea, ponieważ bardzo chciałem wystąpić. Być może teraz, gry Eric doznał kontuzji, jest czas dla mnie aby zaprezentować się menadżerowi, udowodnić co potrafię i pokazać, że menadżer może mi ufać - mówił Luke.

- Eric grał we wszystkich meczach i w każdym z nich był jednym z naszych najlepszych zawodników. Nie miał chyba ani jednego złego dnia. Jest bardzo młody i wnosi do składu dużo pewności i spokoju gdy jest przy piłce. Wie kiedy wybić, ale wie też kiedy rozegrać piłkę.

- Pierwsza połowa meczu z City nie była dla mnie dobra. Jesus Navas jest bardzo szybki i to było dla mnie duże wyzwanie. W drugiej połowie czułem się już znacznie lepiej. Ściśle go pilnowałem, upewniliśmy się, że będzie odcięty od podań i na koniec meczu czułem się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że zagram w sobotę, zaliczę kolejne 90 minut i wywalczymy dobry rezultat.

- Żaden mecz w Premier League nie jest łatwy. Widzieliśmy to już nie raz. Nadszedł czas, aby skupiać się na wszystkich meczach jak na finałach i tak samo w nich grać. Przed nami Burnley na Old Trafford, mecz który musimy wygrać. Spotkanie ze Swansea również będzie bardzo trudne. Potem wyjazd do Stambułu, gdzie wiemy, że będzie ogromnie ciężko. Musimy zdobyć maksimum punktów. Nadszedł czas, abyśmy zaczęli przeć do góry tabeli - zakończył bojowo Luke Shaw.