Rooney: Szanuję decyzję selekcjonera

Gareth Southgate podkreślił, że jego decyzja nie jest spowodowana słabymi występami kapitana reprezentacji Anglii.

- Przez trzynaście lat z rzędu gram w reprezentacji Anglii i zawsze dawałem z siebie wszystko. Kiedyś przychodzi taki moment, że brakuje dla ciebie miejsca w wyjściowym składzie - powiedział Rooney podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.

- To szansa dla innych zawodników. Nie zaprzeczam, że przechodzę przez trudny okres. W kilku ostatnich meczach Manchesteru United też siedziałem na ławce. To część futbolu.

- Każdy chce grać, ale rozumiem i szanuję decyzję Garetha Southgate‘a. Będę w stu procentach wspierał piłkarzy i starał się pomóc w zdobyciu trzech punktów. Będę gotowy na wejście na boisko, jeśli zajdzie taka potrzeba.

- Reprezentowanie kraju napawa mnie dumą, niezależnie od tego, czy wychodzę w pierwszym składzie, czy siadam na ławce. Każdy chce być na boisku, ale moja rola kapitana nie zmieni się poza boiskiem.

Rooney odniósł się także do buczenia, jakim potraktowali go kibice reprezentacji Anglii po spotkaniu z Maltą.

- Mówiąc szczerze, nie byłem tego świadomy. Uważam, że to część współczesnego futbolu, ale nie słyszałem tego na boisku. Nie mam w tej sprawie nic do powiedzenia. Ludzie mają prawo do wyrażania swojej opinii. Ja wiele razy powtarzałem, że słucham trenerów, kolegów z szatni oraz bliskich mi osób. Nie jest to coś, czym specjalnie się przejmuję - podsumował kapitan Manchesteru United.