José Mourinho przyznał, że jego zespół napotkał na wiele trudności w czwartkowej konfrontacji z Zorią Ługańsk w drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Europy.
» José Mourinho był zadowolony z trzech punktów wywalczonych przez Manchester United na Old Trafford
Manchester United zwyciężył dzięki trafieniu, które na swoim koncie zapisał Zlatan Ibrahimović.
- Było trudno. Mieliśmy swoje szanse w pierwszej połowie, mogliśmy strzelić gola i mieć inny mecz, lecz nam się nie udało. Rywale byli dobrze zorganizowani i mieli wielu zawodników za linią piłki. Cały czas stanowili zagrożenie w kontratakach. Spotkanie było trudne, ale liczyło się dla nas zwycięstwo - podkreślił Portugalczyk.
- Nie wpadłem w depresję po trzech porażkach i nie skaczę z radości po trzech zwycięstwach. Teraz najważniejsze jest niedzielne spotkanie.
- Od pierwszej minuty czekałem na gola, ale nie nadchodził. Nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć. Romero popisał się dobrą interwencją przy stanie 0:0. Na ławce rezerwowych miałem piłkarzy, którzy pomogli mi zmienić obraz gry. Wpuściłem na boisko trzech, ale zagrać mógł każdy, ponieważ mamy dużo opcji w ofensywie. Wayne dał nam inne ustawienie, natomiast Anthony przyspieszenie w momentach, w których rywale wyglądali na zmęczonych.
Zapytany o powód swojego zdenerwowania przed rozpoczęciem spotkania, Mourinho odpowiedział:
- Chodziło o organizację przy stałych fragmentach gry. Oni zmienili swój zespół przed rozpoczęciem spotkania i Paul [Pogba] był nieco zdezorientowany. Chcę, żeby moi asystenci dbali o wszystkie szczegóły.
Menadżer Manchester United skomentował również sytuację kadrową swojej drużyny przed nadchodzącym starciem ze Stoke City.
- Prawie wszyscy są do mojej dyspozycji. Tylko Phil Jones zmaga się z długoterminowym urazem. Czeka nas trudne spotkanie. Prawda o Stoke jest taka, że dobry zespół z dobrym menadżerem. Nie patrzę w tabelę, patrzę na ich umiejętności - podsumował portugalski szkoleniowiec.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.