Rooney ponownie rezerwowym w meczu ze Stoke

DevillMan: Przyda mu się trochę odpoczynku na przemyślenie swojej ostatniej formy...

Fenek: Mou przecież, też widzi co się dzieje. Im dłużej MU będzie gramoliło się z wynikami tym większa spadnie na niego fala krytyki. Roo to dla nas ważny zawodnik ale nie może stać ponad klubem.

TweOczyZielone: Mam nadzieje, że tak się stanie.
Facet ewidentnie potrzebuje resetu, a może i zdjęcia presji z niego. W kółko tylko co Roo spartaczył z mniejszym lub większym skutkiem, na pewno się na nim odbija. Doświadczony jest to prawda, zadajmy jednak sobie pytanie "Gdy by nas ktoś dzień po dniu w pracy szykanował, że coś źle robimy, że nie nadajemy się do tej roboty?" Myślę, że każdy kto pracuje już parę dobrych lat wie dobrze, że jak cie o wszystko co się pitoli w robocie oskarżają ciebie to ani chęci do takiej pracy nie ma, a już na pewno aspiracji aby dalej próbować.
W United nikt go zapewne nie oskarża o wszystkie porażki, jednak mam wrażenie, że Mou itd. widzą co się z nim dzieje. A Media/kibice dokładają do pieca.
Niech sobie Roo spokojnie odpocznie potrenuje, ponieważ zimą naprawdę będziemy potrzebować ludzi a wieczna krytyka na pewno mu nie pomoże. Gra słabo to prawda jednak od tego jest Manager, aby w takiej sytuacji zdjąć z zawodnika presję i pomóc wrócić do formy.
Odkąd Fergie odszedł, to w United przeprowadzane są wieczne zmiany, a nasz Anglik cały ten czas patrzył co się z klubem, w którym parę lat temu odnosił sukcesy odpiernicza.
Valencii czy Young'a nikt nie obciążał falami krytyki.
Nie ma co się rozpisywać, jednak dodam tyle, że piłkarze to też ludzie.
Wayne święty nie jest jednak potrzebuje spokoju i trochę czasu aby dojść do formy, wieczną krytyką to ani kibice, ani Media nie pomogą.

Gallacher: Nic tylko czekać kiedy Rooney zagrozi odejściem.

jaratkow: Wystawianie zawodnika bez formy może tylko pogłębić jego kryzys. Zatem decyzja jak najbardziej słuszna.

Domelo: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.09.2016 20:11

Prawidłowo.

MU1212: Rooneyowi przyda się ławka i wtedy weźmie się za siebie