Henrich Mychitarian wrócił do treningów

micsie03339: Pewnie dlatego angielskie kluby regularnie dostają oklep od drużyn z Hiszpanii czy Niemiec. Pewnie, gdyby zamiast czołówki ligi, w europejskich pucharach grały by drużyny z dołu tabeli, Angielskie kluby regularnie wygrywały by LM/LE.

uzarczyq: Po prostu chlop potrzebuje czasu.
Nie kazdy notuje tak dobre wejscie w lige jak np. Bailly. Jak nie odpali do konca sezonu to raczej bedzie drugim Depayem, ale ja tam mysle ze Miki da rade, wydaje sie byc poukladanym gosciem
a nie gwiazdeczka jak ww Holender

welllone: Regularnie dostają oklep bo tu jest najwięcej spotkań. O znacznie większej intensywności. Nigdzie Hiszpanii nie wymieniłem misiu kolorowy, bo ona akurat nam ucieka przez mniejsza liczbę spotkań, przerwę zimową oraz ogólną intensywność meczową.
Ile klubów w tamtych ligach na początku sezonu wrzucisz na pretendentów do tytułu?
MAX 3!!
Ile wrzucisz w BPL? 6 spokojnie plus czarnego konia.
To samo z LM i LE.
Każdy piłkarz i trener podkreśla, że w Anglii gra się ciężej i nie trafisz nawet na jeden zespół który poddał się już w szatni. W innych ligach te zjawisko występuje nagminnie przeciw "gigantom".

M4GIK1990MU: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.09.2016 13:04

Pamiętam jak kiedyś czytałem wywiad z Dudkiem, który stwierdził, że po przeprowadzce do Madrytu zauważył jedną ciekawą rzecz; w Anglii każdy zespół musiał do każdego starcia podchodzić na 100%, natomiast w Hiszpanii, poza meczami z Barcą, Atleti, Valencią czy Villareal (Sevilla wówczas nie była jeszcze taka silna) wystarczało 70-80%. To idealnie pokazuje różnice pomiędzy oboma ligami. Ale dzieciaczki dalej będą twierdzić, że tutaj Barca czy Real rozniosłyby ligę... pewnie do 15-20 kolejki, potem pojawiłaby się zadyszka.

duncaneedwards: co ty gadasz spojrz na to jak idzie niemieckim klubom w rozgrywkach europejskich. poprostu kagawa byl za slaby a mikiemu nie dopisala forma. poki co nie zagrac wiecej niz 1 meczu

manumik87: welllone - Miki nie zagrał łącznie nawet jednego pełnego meczu ponadto ostatnie nieobecności były spowodowane kontuzją, z City podobno też grał z urazem i Ty po tej garstce minut twierdzisz, ze on już się nie nadaje? Kurde miejcie trochę cierpliwości do piłkarzy. Proces aklimatyzacji u jednego jest szybki u drugiego dłuższy. A poza tym to dopiero 6 kolejek. i po 6 kolejkach uwzględniając ponadto powyższe czynniki jest za wcześnie na oceny. Inna kwestia. Co z tego, że grał w BVB? to nie ma nic do rzeczy. To, że Kagawa sobie nie poradził nie znaczy nic poza tym, że to KAGAWA sobie nie poradził. Status byłego piłkarza Borussii nie ma tu żadnego znaczenia.

czesty1: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.09.2016 17:47

Do każdego zawodnika trzeba podchodzić indywidualnie, a nie wszystkich wrzucać do jednego worka. Np. Tevez przyszedł do PL z egzotycznej ligi i świetnie sobie poradził. Lewandowski z polskiej do niemieckiej, gdzie jest ogromny przeskok, również dał sobie rade. Wszystko zależy od charakteru piłkarza, jego pracy w nowym klubie, aklimatyzacji, stylu gry drużyny, a nie w jakiej rozpoczynał/grał lidze. BvB gra styl ofensywny my gramy na razie defensywny(Mou stara się zmienić na ofensywny), znakiem zapytania jest czy Miki odnajdzie się w naszej taktyce, a co dopiero w PL. Na pewno nie można go z góry skreślać tylko dlatego, że jest z ligi niemieckiej. Jeszcze nie miał nawet okazji się pokazać. BvB ostatnio młodymi no-name(ami) ograł nas 4:1:)
Kevin De Bruyne nie pasował do taktyki Mou został sprzedany do ligi niemieckiej, tam się rozwinął wrócił do PL i sieje postrach w defensywie rywali..
Zobacz ilu zawodników z TOP6 (Man U, Man C, Chelsea, Arsenal, Liverpool, Tottenham) gra w pierwszym składzie a są z lig, które wymieniłeś, plus ligi egzotyczne, portugalskie itp.