"Nie można zwracać wszystkich przeciw sobie"

Portugalski menadżer znany jest w podobnego postępowania, które ma służyć zdejmowaniu presji z jego podopiecznych.

- Nigdy nie byłem fanem strategii oblężenia, którą Mourinho wprowadza do swoich klubów. Nie ma nic złego w chronieniu swoich zawodników, ale to nie oznacza, że trzeba zwracać cały świat przeciwko sobie - powiedział 77-letni Anglik.

- Nie sądzę, by takie podejście sprawdziło się w Manchesterze United, ponieważ może to prowadzić do tego, że klub stanie się klaustrofobiczny. To globalna marka i nie można jej prowadzić jak własnego ogródka.

- Manchester United to klub złożony z ludzi, który ma wielu przyjaciół i prawdopodobnie najwięcej kibiców na świecie. José ma waleczne podejście i byłoby szkoda, gdyby rozpraszał się wprowadzaniem mentalności walki z całym światem.

Atkinson skomentował także przegrane przez United 1:2 derby Manchesteru.

- Byłem zaskoczony sposobem, w jaki Manchester United grał w derbach. Trzeba oddać City, że wyglądali fenomenalnie, ale José ustawił swój zespół bardzo wysoko. Sposób, w jaki David Silva i Kevin De Bruyne znajdowali wolne przestrzenie, musiał nieco otworzyć mu oczy.

- City nie miało przewagi liczebnej w pomocy, ale zdołało wykiwać Manchester United. Nie można sobie wyobrazić takiego scenariusza, gdyby na boisku byli Roy Keane czy Paul Scholes. Przez pierwszych dziesięć minut ta dwójka chciałaby zaznaczyć swoją obecność na boisku i próbowałaby rozbijać trójkąty ustawiane przez Manchester City. W zespole José nie było nikogo takiego - podsumował były menadżer Manchesteru United.