W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Dirk Kuyt ma nadzieję, że ekipa Feyenoordu Rotterdam w czwartkowy wieczór zdoła sprawić niespodziankę i pokonać faworyzowany Manchester United.
» Dirk Kuyt liczy na kolejne gole strzelone Manchesterowi United
Holender cofnął się także do wspomnień związanych z grą przeciwko Czerwonym Diabłom w barwach Liverpoolu.
- Grałem w Liverpoolu przez sześć lat i to zawsze był jeden z najważniejszych meczów w sezonie. Wspaniale będzie móc znów zagrać przeciwko Manchesterowi United. To szansa nie tylko dla mnie, ale i dla całego zespołu - powiedział Kuyt.
- To będzie dobre doświadczenie dla młodych piłkarzy, więc już nie możemy się doczekać. Mam dobre wspomnienia z meczów przeciwko United. Wygraliśmy kilka takich spotkań, a ja strzeliłem hat-tricka na Anfield, lecz pamiętam także kilka starć na Old Trafford. Grałem wówczas z Fernando Torresem oraz Stevenem Gerrardem.
- Pamiętam gola w końcówce meczu o Puchar Anglii, którego udało mi się strzelić. To wspaniałe wspomnienia i mam nadzieję, że w czwartek czekają nas następne dobre chwile.
- Manchester United jest pod niesamowitą presją, ponieważ wszyscy oczekują od nich zdobycia tytułu mistrzowskiego. Porażka z City sprawiła, że presja będzie jeszcze większa. Drużyny w Premier League mają kłopot w starciach z Barceloną, Realem Madryt czy Bayernem Monachium.
- Dla mnie Premier League nadal jest najtrudniejszą ligą świata, wspaniale się ją ogląda. Staram się oglądać mecze Liverpoolu. Uważam, że Manchester United jest kandydatem do tytułu mistrzowskiego, choć w wyścigu liczą się też inne zespoły - podsumował Holender.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (1)
vanderToki: Jeden z piłkarzy, których zawsze lubiłem, nawet kiedy grał dla Liverpoolu. Pamiętam jeszcze dwumecz Legii z Utrechtem, w którym raczej sobie nie poradził. ;]
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.