W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Pep Guardiola był usatysfakcjonowany sobotnim zwycięstwem Manchesteru City na Old Trafford.
» Pep Guardiola w znakomity sposób rozpoczął swoją pracę w angielskiej ekstraklasie
Hiszpański szkoleniowiec żałuje jednak, że jego podopieczni nie zdołali dużo wcześniej rozstrzygnąć losów derbowej rywalizacji.
- W drugiej połowie Manchester United zmienił sposób gry, Paul Pogba został przesunięty bardziej do przodu. Fellaini też grał bliżej naszej bramki. W nasze pole karne posłano sporo dośrodkowań, ponieważ rywale byli od nas silniejsi w powietrzu. Nie byliśmy w stanie tego kontrolować - stwierdził Hiszpan.
- Druga połowa była bardziej otwarta, mieliśmy wiele kontrataków. Nie stworzyliśmy jednak zbyt wielu sytuacji, poza tą Kevina [De Bruyne]. To był problem. W ostatnich minutach przeciwnicy posyłali długie podania w pole karne, po których wszystko mogło się zdarzyć. Środkowi obrońcy zagrali jednak znakomicie i wygraliśmy mecz.
- W pierwszej połowie dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce i szybko odzyskiwaliśmy ją po stratach. Manchester United mógł wyrównać, więc powinniśmy lepiej wykorzystywać swoje kontrataki. Dlatego stworzyliśmy sobie problemy w ostatnich minutach. Nie da się dominować na Old Trafford przez 90 minut, to niemożliwe.
Szkoleniowiec The Citizens został zapytany także o błąd Claudio Bravo przy bramce Zlatana Ibrahimovicia.
- Występ Claudio był jednym z najlepszych, jakie kiedykolwiek widziałem. Lubię bramkarzy grających wyżej. On po utracie gola nadal rozpoczynał akcję zgodnie z naszym planem. Dla mnie to wiele znaczy. W futbolu liczy się to, jak reagujesz na popełnione błędy. To także dzięki niemu graliśmy tak dobrze w pierwszej połowie. Znakomicie zaprezentował się też Otamendi. Wszyscy biorą go za wysokiego i silnego gościa, ale dzisiaj pokazał wspaniałe rozgrywanie piłki - zakończył Guardiola.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (7)
bedajaja: każdy się śmieje z dzisiejszego meczu Bravo, ja też się śmieję ale nie popadam w jakaś ekstazę że przez niego City pogubi masę punktów, z tego co kojarzę tak samo zaczął w Barcelonie, od słabszych meczów bo chciał się pokazać, to najgorsze dla zawodnika, jak koniecznie chce się pokazać, zamiast zacząć grać od prostych piłek, dla świętego spokoju, Bravo to dobry bramkarz, dziś trafił mu się kiepski mecz ale myślę że nie raz uratuje wynik dla obywateli. Raczej skupiłbym się na nas, czemu mimo braku Aguero portafili nas tak zepchnąc w pierwszej połowie, przecież środek mieliśmy silniejszy fizycznie, bo i Rooney i Pogba i Fellaini są wiele silnijesi od De Bruyne, Silvy, Fernandiho.
U Pepa bramkarz musi grać nogami i Bravo to gra ... w powietrzu praktycznie go nie ma i jeszcze nie raz się o tym przekonamy. Nie widzę szansy, żeby w tej lidze MC był w stanie tak bardzo zdominować grę, żeby Bravo nie musiał walczyć w powietrzu. W Barcy nie było tego problemu, bo tam się nie gra górnych piłek, a Barca dominowała więc bramkarz nie musiał się o latać w powietrzy, w Bayernie, który również dominował w lidze był Maniek, któremu wszystko jedno, bo i tak wszystko broni :-), ale obie te ligi są dużo mniej "powietrznie" i fizyczne niż PL ... tak więc Bravo jeszcze nie raz popełni błąd w powietrzu zanim nauczy się tu grać.
micsie03339: Oczywiste jest, że broni bramkarza, nie ma nic gorszego niż nie pewny bramkarz. Absurdem jest, jeśli ktoś myli, że powinien powiedzieć coś innego, szczególnie że to był jego pierwszy występ.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.