Keżman jednak zagra

Decyzja zapadła na porannym posiedzeniu Komisji Dyscyplinarej Football Associacion. Na jej mocy czerwona kartka otrzymana podczas Champions World Series nie może mieć żadnego wpływu na ewentualne zawieszenia zawodnika w Premier.

Dyrektor wykonawczy Chelsea Peter Kenyon powiedział: "Jesteśmy ustatysfakcjonowani decyzją i szczęśliwi, że Mateja nie poniesie żadnej kary za ten głupi incydent. Nasi ludzie pracowali ciężko zbierając dowody i studiując przepisy, więc na dobrą sprawę byliśmy pewni swoich racji. Dziękujemy również Komisji Dyscyplinarnej za tak szybkie rozpatrzenie sprawy."

Oficjalne stanowisko FA w tej sprawie brzmi: "Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Dyscyplinarnej potrzymaliśmy apelację dotyczącą zawieszenia na dwa mecze zawodnika Chelsea, Mateji Keżmana. Zawodnik nie poniesie żadnej kary za faul i w konsekwencji czerwoną kartkę podczas towarzyskiego meczu z AS Roma, rozegranego 29 lipca w USA."

Cóż, okazało się, że nadzieje kibiców na zawieszenie Keżmana były płonne i wynikały jedynie z błędnej interpretacji bądĽ nieznajomości poprawki w przepisach FIFA.

Natomiast jak podaje dzisiejsze wydanie tabloidu Fakt, pierwsze mecze Premiership (jak również spotkania reprezentacji Holandii ze Szwecją i Czechami, odpowiednio 18 sierpnia i 8 września) mogą minąć Arjena Robbena. Holenderski skrzydłowy rzekomo doznał złamania kości śródstopia. Informacja na razie nie została potwierdzona w żadnym oficjalnym oświadczeniu Chelsea FC, ale jeśli okaże się prawdziwa, Robben rzecz jasna nie wystąpi w niedzielnym meczu z United na Stamford Bridge.