Ferdinand i van der Sar: Wiemy co musimy zrobić

Sytuacja w "diabelskiej" grupie wcale nie jest prosta. Szansę na wyjście z niej mają praktycznie wszystkie drużyny, jednak najbliżej tego jest ostatni rywal Manchesteru United - Villarreal. Drugie miejsce zajmuje właśnie drużyna "Czerwonych Diabłów". Trzecie, choć z takim samym dorobkiem punktowym jak United, ale z gorszym bilansem bramkowym LOSC Lille, stawkę natomiast zamyka wciąż mająca szansę na awans Benfica.

United, aby awansować muszą bez względu na wszystko wygrać ostatnie spotkanie z Benficą. Wiedzą o tym doskonale i zdają sobie sprawę z konsekwencji, jakie może przynieść odpadnięcie z Ligi Mistrzów zawodnicy "Diabłów". Van der Sar powiedział, że to będzie ciężki mecz, ale trzeba w nim zwyciężyć.

"Wyjazd do Portugalii nie będzie łatwym, jedziemy po zwycięstwo. Wiemy doskonale, czego nam potrzeba w ostatnim meczu - zwycięstwa. Mamy dwa tygodnie, aby przygotować się do tego meczu. To jest rzecz, którą musimy zrobić" - powiedział Edwin dla Sky Sports News.

Z kolei Ferdinand przyznał, że jego partnerzy mają potrzebna do zwycięstwa umiejętności i wierzy w awans.

"Teraz ciąży na nas brzemię, musimy pojechać do Portugalii i wygrać, aby mieć pewność, że uda nam się awansować do kolejnej rundy. To będzie bardzo trudne zadanie, ale jestem pewien, iż mamy odpowiednie umiejętności by tego dokonać" - powiedział Rio.