Jose Mourinho jeszcze w tym miesiącu poprowadzi Manchester United w dwóch spotkaniach w Chinach, jednak jak przekonuje, nie zamierza po tych meczach wybierać składu na nadchodzący sezon w Premier League.
» Jose Mourinho zdaje sobie sprawę z zobowiązań Manchesteru United wobec Azji
Ze względu na Copa America oraz EURO 2016, Portugalczyk nie będzie mógł skorzystać z aż 13 piłkarzy pierwszego składu. Do Chin z drużyną pojadą wprawdzie Chris Smalling, Wayne Rooney i Marcus Rashford, ale jak zapewnił Moruinho, nie wezmą oni udziału w żadnych z dwóch planowanych spotkań.
United udadzą się do Azji w najbliższy wtorek, gdzie 22 lipca w Szanghaju zagrają z Borussią Dortmund, aby trzy dni później zmierzyć się z Manchesterem City w Pekinie.
- Chcę zobaczyć jak grupa ludzi, pod względem emocjonalnym zbliża się do siebie, poznając siebie wzajemnie i lepiej siebie rozumiejąc - przekonuje Portugalczyk. - Jest to ważne z piłkarskiego punktu widzenia, ale także ze względu na ludzkie cechy.
- Biorąc pod uwagę fakt, że nie będziemy podróżować pełnym składem, trudno jest mówić o kompletnych przygotowaniach do sezonu, zwłaszcza pod względem taktycznym, ale cóż, nic z tym nie zrobimy. Nie jesteśmy cudotwórcami i nie możemy oczekiwać, że piłkarze prosto z EURO udadzą się na klubowe zgrupowanie. Potrzebują swojej przerwy, a my potrzebujemy ich przez najbliższe dziesięć miesięcy.
- Jest to trochę dziwna sytuacja, zwłaszcza dla nowego menedżera, który chce poznać każdego zawodnika i móc pracować z całą grupą, ale wydaje mi się, że w przedsezonowym tournee chodzi także o realizację założeń Manchesteru United i ich zobowiązań wobec azjatyckiego rynku. Mamy tam mnóstwo fanów, więc nie możemy odpuścić tego kierunku.
- Kiedy spojrzymy na to w ten sposób, oczekuję od swoich piłkarzy, że zrozumieją w jakim celu się tam udajemy i dadzą fanom w Azji to, czego kibice się spodziewają - zakończył Mourinho.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.