W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 15 czerwca 2016, 07:04 - Autor: matheo - źródło: The Sun
David de Gea nie zamierza odchodzić z Manchesteru United w letnim oknie transferowym. Spora w tym zasługa Jose Mourinho – informuje The Sun.
» David de Gea nie zamierza odchodzić z Manchesteru United
Hiszpan był o krok od dołączenia do Realu Madryt w ubiegłym roku. Ostatecznie został w klubie i podpisał z Czerwonymi Diabłami nowy kontrakt.
W nowej umowie De Gei znalazła się podobno klauzula pozwalająca mu na transfer do Real Madryt. Wszystko wskazuje na to, że Hiszpan zostanie na Old Trafford, bo chce współpracować z Mourinho.
– Jose odegrał dużą rolę w tej historii. Jeżeli menadżerem wciąż byłby Louis van Gaal, to David byłby już piłkarzem Realu Madryt. Jose cały czas wysyłał wiadomości do Davida i prosił go, aby został i grał dla niego. Madryt naciskał na to, aby De Gea do nich przyszedł, ale ten zdecydował się zostać w Manchesterze – mówi przyjaciel De Gei na łamach The Sun.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (2)
welllone: Rok w rok będzie to samo do póki sie coś nie przytrafi z formą lub ze zdrowiem.
DDG jest Hiszpanem i Real będzie to wałkował, minimum do 30 roku życia DDG jak nie później ...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
