Vicente del Bosque przyznał, że sztab szkoleniowy reprezentacji Hiszpanii ani przez moment myślał o tym, aby odesłać Davida de Geę ze zgrupowania, po tym jak światło dzienne ujrzały doniesienia na temat rzekomego udziału bramkarza Manchesteru United w
skandalu seksualnym.
» Od piątku prasa rozpisuje się na temat rzekomego skandalu z udziałem Davida de Gei
– Myślę, że De Gea podał wszystkie wyjaśnienia i dał jasno do zrozumienia, że nie ma nic wspólnego ze sprawą – stwierdził Del Bosque.
– Powiedział to wszystkim piłkarzom ze składu. Spotkaliśmy się wszyscy razem, rozmawialiśmy spokojnie i szczerze, a David wyjaśnił, że nie ma nic wspólnego ze sprawą. Zespół jest tutaj, aby go wspierać. Wszystko jest normalnie i pracujemy dalej.
– Nigdy nie myśleliśmy o tym, aby odsyłać Davida do domu. Czekaliśmy na wyjaśnienia chłopaka. Wygląda na to, że nic nie zrobił i muszę mu wierzyć – dodał selekcjoner Hiszpanów.
Na razie nie wiadomo, czy De Gea zagra w poniedziałkowym meczu reprezentacji Hiszpanii z Czechami.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.