W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Kuntakinte: to ,że nie ma najmniejszych szans konkurować z DDG i niech sobie siedzi od czasu do czasu zagra w U21 i bedzie ok, kasa sie zgadza więc niech nie jęczy, bo był bez klubu jak go braliśmy
GMU: Powiedzmy sobie szczerze, tylko osoba nierozsądna wystawiałaby Romero w 1 składzie jeżeli DDG nie miałby kontuzji ani nie miał konfliktu z trenerem . Na początku niedawno zakończonego sezonu Romero grał w 1 składzie na początku , ale tylko dlatego że David chciał odejść , kiedy wszystko się wyjaśniło wrócił i został ponownie naszym najlepszym graczem . To pokazuje że Romero nie powinien grać w 1 składzie, bo po prostu jest o wiele gorszy od DDG , chyba że w jakiś pucharach lub kiedy David będzie miał ( uchowaj Boże ) kontuzje . Jako zmiennik jest ok , ale jako podstawowy bramkarz na dłuższą metę to nie bardzo .
Sideswipe: Niby po co? Źle mówi? Wiadomo, że małe ma szanse ale nie wiem skąd te oburzenie u niektórych. Zdrowa rywalizacja w składzie nigdy nie zaszkodziła.
Martin: Po prostu zawsze śmieszył mnie ten bramkarz. Niby solidny, ale tykająca bomba jak dla mnie. Jestem przekonany, że nawet gdyby sprzątnęli nam DG, to i tak Mourinho znalazłby kogoś innego na miejsce Hiszpana, lepszego od Romero. Nikt mi chyba nie powie, że to bramkarz na podstawowy skład.
Martin: Tylko czy jest wśród nas choć jedna osoba, która tego wyczekuje? Bo jeżeli ktoś by chciał odejścia Davida z United, czy tam ewentualnej kontuzji, to za przeproszeniem byłby konkretnym idiotą. Myślę, że Romero by się nie przebił, nawet mając swoje 5, czy 10 minut. Zwłaszcza u Mourinho, który stety niestety stawia w sporej mierze na sprawdzone firmy, a nie półśrodki. Argentyńczyk jest półśrodkiem. Skoro chcemy wrócić na szczyt, to albo z perspektywą typu DG czy jakiś Donnarumma, albo ze starym ale więcej jarym niż Romero, jak dawniej Edwin.
Martin: To może nie komentujmy nic, nie oceniajmy, nie dyskutujmy o poczynaniach żadnego z naszych zawodników, bo przecież nie widzimy ich na treningach, o dziwo i w dodatku nie znamy ich wkładu we własny rozwój. 3/4 DP i zapewne miliony fanów United na świecie nienawidzi Di Marii, ale przecież nie widzieliśmy jego geniuszu i przykładności na treningach. Pewnie, fajnie że Romero się nie poddaje, ma jakieś ambicje i mówi, że powalczy, ale zupełnie poważnie nie ma żadnych szans z Davidem i chyba tylko Franek Smuda by ich zamienił. Czysta gadka pod publiczkę.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.