Fergie chwali nowych piłkarzy

Smith we wczorajszym spotkaniu miał sporo pecha. Mógł zdobyć bardzo ładną bramkę, ale po jego strzale z woleja piłka odbiła się od słupka bramki gospodarzy. Miller zaś, wchodząc na boisko z ławki rezerwowych, zagwarantował United zwycięstwo dośrodkowując piłkę, która po rykoszecie wpadła do bramki.

Fergie nie ma wątpliwości co do tego, że ci dwaj piłkarze wkrótce będą kluczowymi postaciami na Old Trafford.

"Sądzę, że odkąd Alan Smith przekroczył drzwi Old Trafford prezentuje się znakomicie" - powiedział Ferguson.

"Był prawdziwym utrapieniem dla obrońców Dynama, jego wkład w grę był ogromny i nie mam wątpliwości, że jego transfer był wspaniałą decyzją. Alan jest i będzie dla nas bardzo ważnym graczem" - dodał.

Także 23-letni Miller wywarł dobre wrażenie na szkockim trenerze MU.

"Chciałem by Miller zagrał choć chwilę w spotkaniu z Dynamem. Dlatego właśnie gdy tylko zobaczyłem, że Darren Fletcher jest zmęczony ściągnąłem go z boiska i wpuściłem Irlandczyka."

"Liam pokazał świetne zabezpieczenie piłek i pewność siebie. Naprawdę bardzo dobrze się spisał. Jego wejście na boisko ożywiło grę."

Fergie dodał także kilka słów o przebiegu samego spotkania. Mimo fatalnego początku dla piłkarzy z OT jest zadowolony, że jego zawodnicy byli w stanie odrobić straty i wygrać mecz.

"Trzeba być zadowolonym ze zwycięstw na wyjedzie w europejskich pucharach. Po złym początku w naszym wykonaniu moi piłkarze odzyskali wiarę w siebie i zdołali wygrać ten mecz. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony" - mówił Szkot.

"Wiedzieliśmy, że Dynamo jest dobrą drużyną, która lubi grać ofensywnie i jeżeli nie chcemy przegrać musimy być ostrożni. Na początku trochę tej ostrożności nam zabrakło, lecz póĽniej było zdecydowanie lepiej."

"Jestem zadowolony z pozytywnej postawy mojej drużyny. Wygrana na wyjeĽdzie daje nam sporą szansę awansu przed meczem na Old Trafford" - skończył Szkot.

Mimo że we wczorajszym starciu z Dynamem United nie zagrali rewelacyjnie to należy pamiętać, że grali bez wielu podstawowych zawodników. Liczy się jedynie to, że stać ich było na zwycięstwo. Miejmy nadzieję, że w niedzielne popołudnie, kiedy to rywal będzie znacznie trudniejszy, graczom sir Alexa Fergusona nie zabraknie sił by pokonać londyńską Chelsea...