Warren Joyce podkreślił, że najważniejszym celem jego pracy w rezerwach Manchesteru United jest dostarczanie zawodników do pierwszego zespołu.
» Warren Joyce jest dumny z poczynań młodych piłkarzy Manchesteru United
W tym sezonie w drużynie Louis van Gaala zadebiutowało ponad dziesięciu wychowanków klubowej akademii.
- Oczywiście, że jest nam trudniej rywalizować w lidze, kiedy zawodnicy dostają się do pierwszego zespołu. Taki jednak od zawsze był cel naszej pracy. Domyślam się, że młodemu i mniej doświadczonemu trenerowi trudniej byłoby opanować ten chaos. Trzeba wyjaśnić piłkarzom ich rolę i grać w określony sposób, co jest trudniejsze, kiedy zawodnicy przedostają się do pierwszego zespołu - podkreślił Joyce.
- Ogromnie cieszę się jednak z tego, że tak wielu graczy dostało swoją szansę. To zawsze był nasz cel, nie jest nim wygrywanie ligi. To po prostu produkt uboczny ciężkiej pracy.
Zapytany o to, czy ten sezon był najlepszy dla wychowanków Manchesteru United, Warren Joyce odpowiedział:
- Było wielu zawodników na przestrzeni lat. Można łatwo złożyć z nich zespół. Tom Heaton, Ron-Robert Zieler, który wygrał mistrzostwo świata. Do tego Rafa, Bardsley, De Laet, Danny Simpson, Shawcross, Cathcart, Evans, Keane, James Chester. Są także Fabio, Matty James czy Reece James, którzy mogą grać na lewej obronie. Jeżeli oni wszyscy graliby w jednym zespole, to byliby wspaniali. Wybranie więc jednej najlepszej grupy jest niemożliwe.
Najwięcej uwagi wśród debiutantów w tym sezonie zogniskował na sobie z pewnością Marcus Rashford.
- Inni zawodnicy muszą sobie poradzić z tym, że dostają szansę w pierwszym zespole, a potem wracają do rezerw. Oni powinni być szczęśliwi, że komuś innemu się udało, ponieważ to wymaga wielu poświęceń. Debiut Camerona Borthwicka-Jacksona bardzo pomógł reszcie. Teraz dokładnie wiedzą, jak wygląda dzień meczowy. Cameron nie oszczędzał się nawet na treningu poprzedzającym dzień spotkania.
- Moi zawodnicy wiedzą także, co powiedziałem Marcusowi na tydzień przed tym, jak zadebutował. Nie mogę tego głośno powtórzyć, ale oni to wiedzą. Nie wiadomo, kiedy nadejdzie ich szansa, więc muszą być gotowi. Nie ma tu ramienia, w które można się wypłakać. Pozostaje ciężka praca i pozostawanie w gotowości - zakończył trener zespołu do lat 21.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.