W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
David de Gea po meczu z Evertonem (2:1) w FA Cup chwali Anthony'ego Martiala. Bramka Francuza w doliczonym czasie gry dała Manchesterowi United awans do finału Pucharu Anglii.
» David de Gea był wyróżniającym się graczem Manchesteru United w starciu z Evertonem
Wcześniej bohaterem Czerwonych Diabłów był De Gea, który obronił rzut karny wykonywany przez Romelu Lukaku.
– W jednej sekundzie, jedną akcją, Martial zdobywa bramkę. On jest niewiarygodny. Wygraliśmy w ostatniej minucie, to niesamowite – cieszy się De Gea.
– To bardzo ważne dla nas, dla kibiców i dla klubu, abyśmy wygrali FA Cup. Chcemy też zakończyć sezon w najlepszej czwórce Premier League.
– Rzut karny był kluczowym momentem. Everton grał bardzo dobrze i miał swoje okazje. My też zagraliśmy świetnie, więc jestem szczęśliwy, że wygraliśmy – dodaje Hiszpan.
Manchester United w finale FA Cup zmierzy się ze zwycięzcą drugiego półfinału, w którym zagrają Crystal Palace i Watford. Finał na Wembley odbędzie się 21 maja.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (8)
Diabelred: Gdybysmy mieli jeszcze takiego kota na drugim skrzydle... Jakie zycie bywa przewrotne Depay mial byc nasza wielka gwiazda, a jak na razie jest co najwyzej wielkim niewypalem. Z kolei Martial, ktory pojawil sie znikad, przychodzac za wielka kase byl wielka niewiadoma, a dzis juz po raz kolejny wygral nam mecz.
Na prawde milo sie patrzy na styl gry Francuza, widac w nim taka lekkosc prowadzenia pilki i chyba nie tylko ja odnosze takie wrazenie, ze tak jak Martialowi pilka przy nodze nie przeszkadza, tak z Lingardem jest odwrotnie.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.