Menadżer Manchesteru United, Sir Alex Ferguson odmówił publicznej krytyki swoich zawodników po jednym z najbardziej rozczarowujących tygodni ostatnich miesięcy. Czerwone Diabły pod jego wodzą zostały upokorzone w meczu z Middlesbrough przegrywając 4:1 oraz nie sprostały francuskiemu Lille (1:0) w środowym spotkaniu Ligi Mistrzów.
W najbliższa niedziele szkocki szkoleniowiec będzie świętował 19-lecie pracy menadżerskiej na Old Trafford. Fergie przez ten czas nigdy nie krytykował publicznie swoich podopiecznych. Sir Alex nie zamierza zmieniać swoich przyzwyczajeń.
"Miniony tydzień nie był twardszy, aniżeli inne, w których osiągaliśmy złe wyniki. Mieliśmy wielokrotnie ciężkie okresy w przeciągu roku i trzeba sobie z nimi radzić" – powiedział Ferguson.
"Oczywiście, że człowiek spotyka się z krytyką, ale powinien sobie z nią potrafić radzić. Krytyka pochodzi od kierownictwa w tym klubie i jedyne co możesz zrobić jako menadżer tego zespołu to upewnić się, że krytyka pozostanie za naszymi drzwiami. W tej kwestii pozostaje nieugięty i na pewno się nie zumienie."
"Nie krytykujesz żadnego zawodnika Manchesteru United publicznie. Nigdy tego nie robiłem i nie będę robił" – zapewnia Szkot.
Gracze Manchesteru United w ostatnim czasie muszą liczyć się z dość poważnymi zarzutami w ich kierunku. Angielskie media nie pozostawiają na nich suchej nitki. Nic dziwnego ostatnie wyniki nie napawają optymizmem przed kluczowym meczem z Chelsea Londyn.
"Krytyka pochodząca od mediów nie jest problemem, ponieważ spodziewaliśmy się jej. Jedyne na co zwracam uwagę to, to jak wpływa ona na zawodników, a w szczególności tych młodszych. Jest to naturalne i nie różnimy się pod tym względem od innych zespołów."
"Musimy postępować ostrożnie z młodymi zawodnikami, ażeby tłum nie wpływał na postrzeganie zawodnika przez innych ludzi. Przez lata nasi zawodnicy mieli swoich ulubieńców i piłkarzy, których nie darzyli tak dużym szacunkiem."
"Brian McClair nigdy nie był widowiskowym zawodnikiem, ale zaliczał się do grona najlepszych zawodników w tym klubie, ponieważ był gracze potrafiącym grać zespołowo. Każdy ma własne zdanie o zawodnikach, ale nie możemy pozwolić, żeby piłkarze Manchesteru United byli demolowani przez krytykę."
"Najlepszym sposobem reakcji jest bez wątpienia wygranie meczu. W niedziele nadarzy się znakomita okazja, ponieważ wiemy, że mamy odpowiednie umiejętności, aby wygrać. Być może tego właśnie potrzebujemy: rywalizacja przeciwko bardzo dobrej drużynie wiedząc, że błędy będą sporo kosztować."
Manchester United niejednokrotnie pokazał, że potrafi się zmobilizować w chwilach słabości. W pamięci kibiców zapewne nadal żywe są wspomnienia z pamiętnego spotkania z Arsenalem Londyn na Highbury z zeszłego sezonu, kiedy to United ograło gospodarzy aż 4:2 czy powstrzymało Kanonierów w ich marszu 49 spotkań bez porażki.
"Powstrzymaliśmy Arsenal na 49 meczach bez porażki. Są pewne podobieństwa, ale myślę, że Chelsea będzie trudniejszym przeciwnikiem. Są bardzo mocnym zespołem i dobrze się bronią. Nie będzie łatwo pokonać ich, ale myślę, że możemy tego dokonać. Musimy zacząć dobrze i sprawić im kłopot. Mamy umiejętności, aby to zrobić."
"Jeżeli zaczniemy dobrze i publiczność będzie nam sprzyjać to z pewnością podniesie na duchu naszych graczy. Nie uważam, żeby nasi fani nas zawiedli" – zakończył Fergie.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.