W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Były napastnik Manchesteru United i reprezentacji Anglii, Andy Cole, publicznie przyznał, że problemy z nerkami w znaczącym stopniu wpłynęły na jego życie po zakończeniu piłkarskiej kariery.
» Andy Cole odzyskuje sprawność po poważnych problemach z nerkami
44-latek cierpi na schorzenie zwane szkliwieniem kłębuszków nerkowych, które jest przyczyną problemów z nerkami.
- Nie sądzę, by moje nerki kiedykolwiek były w stu procentach sprawne. Jeżeli wrócą do poziomu 70-80%, to będę zachwycony. Kiedy przyznałem się przed sobą, że jestem chory, trudno było mi to zaakceptować. Nie chciałem, żeby moja rodzina się o mnie martwiła - powiedział Anglik.
- Najtrudniejsze było przybieranie na wadze. Kiedy przeszedłem na emeryturę, obiecałem swoim dzieciom, że nigdy nie przybiorę na wadze, jak piłkarze, którzy po rozstaniu z futbolem jedzą i piją bez opamiętania. Trudno było mi obserwować zmiany swojego ciała. Pojawiają się wtedy różne komentarze. Muszę postępować krok po kroku, choć przechodzenie przez to było trudno - dodał Cole.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.