Anthony Martial przyznał, że powoli, lecz stanowczo adaptuje się do życia w Manchesterze po transferze z francuskiego Monako.
» Pewność poza boiskiem przenosi się również na murawę
- Jestem dosyć zamkniętą osobą, nieco nieśmiałą na początku, gdy kogoś nie znam. Lubię się pośmiać i pożartować, ludzie to już we mnie dostrzegli. Jestem jednak bardzo cichy i kocham spędzać czas ze swoją rodziną - mówił Martial.
- Co robię poza futbolem? Chodzę na spacery, do restauracji. Marouane Fellaini polecił mi długą listę restauracji do odwiedzenia! Wypróbowałem je i teraz wybieram te najlepsze.
- Pogoda tu jest mocno inna od tej w Monako, tak samo jak jedzenie. Przystosowanie się do nowych rzeczy zależy jednak ode mnie, ponieważ ja wybrałem kraj, do którego się przeprowadziłem. Na razie wszystko idzie dobrze.
- Jestem tu ze swoją dziewczyną i córeczką. Klub bardzo mi pomógł na tym polu. Zadomowiłem się już w miejscu, w którym mieszkam. Teraz jednak dużo ciężej jest wyjść, aby ludzie mnie nie poznali. Może powinienem założyć czapkę z daszkiem?
- Wolę jednak zostać w domu. Czuję jednak, że dobrze zaaklimatyzowałem się w Manchesterze - zakończył Martial.
RuudVN: ja jak kogoś nie znam to nie mówię o nim takich rzeczy, jedynie co mam mu do zarzucenia to lans w internetach i słaba gra reszty nie znamy chyba, że The SUN coś poda
RuudVN: czy ja wiem, może ma taki wyraz twarzy, Martial wygląda jak Waldi Pawlak, żadnej emocji, Ronaldinho taki uśmiechnięty, że każdy go lubi, Depay podobnie jak Ronaldo wygląda na bardzo "gwiazdorskiego" ale różni ich poziom sportowy i jeden jest jechany drugi mniej, patrz taki Messi niby potulny, grzeczny chłopiec a pluł, kopał, popychał przeciwników, nie płacił podatków, pozory bardzo mylą
RuudVN: przy Luisie raczej dobra gra mu nie grozi
hipotetycznie przychodzi Mourinho, pierwsza rozmowa z Depayem
"to co katujemy grę obronną miesiąc, czy chcesz zmienić klub?"
tak to powinno wyglądać, sam grałem na ataku i pierwsze co trener mówił to obrona zaczyna się ode mnie
jeżeli przyjdzie to raczej będziemy grali bardzo dużo z kontry (w Realu potrafił wygrywać po 6-0 grając tylko z kontry) i Memphisa widzę na prawym skrzydle bo lewe zawłaszczył Martial tak jak kiedyś Giggs i mam nadzieję, że nie odda go przez co najmniej 10 lat
Chestnut: We Francji zupełnie inaczej wygląda wychowywanie dzieciaków. W szkołach/przedszkolach gdy dzieciak się źle zachowuje, to nauczyciel/opiekun ma prawo dać mu z liścia.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.