Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Herrera wyjaśnia szaleńczą radość po golach

» 5 lutego 2016, 07:23 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Ander Herrera jest piłkarzem, który najbardziej żywiołowo reaguje na bramki zdobywane przez Manchester United. Hiszpan przyznaje, że czasami czuje się zawstydzony, kiedy ogląda powtórki meczów Czerwonych Diabłów i widzi swoje zachowanie.
Herrera wyjaśnia szaleńczą radość po golach
» Ander Herrera na boisku nie kryje się ze swoimi emocjami
Kibice United doskonale pamiętają szaloną radość Herrery na ławce rezerwowych po samobójczym trafieniu Troya Deeneya w meczu z Watford i zwycięskiej bramce Wayne'a Rooneya w starciu z Liverpoolem.

– Czasami, kiedy oglądam siebie, to czuję się lekko zawstydzony, bo nie mogę kontrolować swoich emocji – mówi Herrera na łamach ManUtd.com.

– Tak było, kiedy wygraliśmy w ostatniej minucie spotkania z Watford oraz w końcówce meczu z Liverpoolem. To było dla nas niesamowicie ważne starcie.

– Zawsze staram się patrzeć w przyszłość. Myślę, że ta bramka dodała nam sporo pewności siebie, dlatego tak zareagowałem! Nie mogę tego powstrzymać lub zmienić. Jestem właśnie tak emocjonalnie związany z futbolem i Manchesterem United.

– Wszędzie gdzie jedziemy musimy wygrywać i sprawiać, aby fani byli z nas dumni. To dlatego tak reaguję. Ten sport jest moją pasją i zawsze mówię to samo. Kiedy grasz dla tak wielkiego klubu, to chcesz być tutaj najdłużej jak to możliwe. Jeśli strzelasz gola, a zespół wygrywa, to oznacza, że wszystko jest w porządku i sprawy mają się dobrze. Chcesz być częścią tego. Nie ma nic lepszego niż ten moment lub to uczucie.

Herrera z meczu z Liverpoolem zapamięta także ogromną radość Michaela Carricka, Phila Jonesa i Marcosa Rojo, którzy mecz na Anfield oglądali w roli kibiców.

– Nasi piłkarze byli z naszymi fanami. Też chciałbym kiedyś to zrobić, choć oznacza to, że musiałbym być kontuzjowany, więc mam nadzieję, że zagram tyle meczów, ile tylko mogę. Oczywiście zabawnie było zobaczyć reakcję Phila Jonesa w telewizji. To było niesamowicie śmieszne! Żartowaliśmy sobie z tego w szatni. Ale to oznacza, że wszyscy byliśmy zaangażowani. Chcesz najlepiej dla drużyny bez względu na to, czy grasz czy nie. Jesteśmy fajną grupą.

– Chcemy, aby ten klub znów był najlepszy, a nasi fani byli z nas dumni. Radość Michaela, Jonesa i Marcosa z naszymi fanami bardzo mnie ucieszyła. To była fantastyczna sprawa – dodaje Herrera.


TAGI


« Poprzedni news
Kanczelskis: Depay może być najlepszy na świecie
Następny news »
Przedstawiciele Maty spotkali się z działaczami Barcelony

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (7)


GandiGanda: Ander jestes kotem!
Chlopak podreperuje troche swoja forme i lecimy z Chelsea w niedziele
» 5 lutego 2016, 15:40 #3
trikos: Swój chłop ! W jego żyłach płynie "czerwona" krew :)
» 5 lutego 2016, 08:21 #2
Hoodys: ja to bym nawet powiedział że w żyłach każdego człowieka płynie czerwona krew
» 5 lutego 2016, 11:02 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.