jassaj: Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.01.2016 19:43Carrick całe życie był chłopakiem od czarnej roboty, jego nikt nie chwalił ale dzięki jego robocie w destrukcji błyszczeć mógł Scholes, Giggs i inni i moim zdaniem nazywanie go profesorem nie jest na wyrost , jest profesorem swego fachu niestety niedocenianego , porównywanie go ze Scholesem jest bez sensu bo obaj mają inne zadania na boisku, Scholes to człowiek od kreowania akcji, Carrick od czyszczenia
Edit: kolega wyżej słusznie zauważył z tą zdobyczą punktową a to jak robota Carricka bywa czasem niedoceniana widać na każdym kroku po zachowaniu niektórych fanów, rok temu na rękach go nosili ,pózniej wyrzucali,kochali,wyrzucali i tak w kółko