Ferguson: Wspaniale ogląda się Manchester United

Szkot zapewnił, że oglądanie występów Czerwonych Diabłów nadal jest jedną z jego ulubionych czynności.

- Wspaniale ogląda się Manchester United - powiedział były menadżer podczas imprezy TechCrunch w Londynie.

- To fantastyczny klub, zawsze towarzyszy mu romantyczna otoczka.

- Coś zawsze się wydarzy. Ciągle jest o czym pisać. Zawsze po przegranym meczu pytałem zawodników, czy podobają im się pierwsze strony gazet. Każda nasza przegrana była na ustach wszystkich. Przy zwycięstwie dostawaliśmy małą notkę na ostatniej stronie.

- Ja nie mam żadnych obaw, poza spotkaniami z City i Liverpoolem! Cieszę się meczami i nie zamierzam się zabić z powodu wyniku. Trzeba zaufać sztabowi szkoleniowemu. Dla mnie to żaden problem.

Szkot wypowiedział się także na temat Jürgena Kloppa, który w swoim czasie był przymierzany do zastąpienia Davida Moyesa na Old Trafford.

- To fantastyczna osobowość, która zawsze prezentuje swoje wielkie białe zęby. Nawet po porażce z Newcastle Klopp podszedł do McClarena, żeby mu pogratulować. To zwiastuje dużą klasę. Tak samo było w Dortmundzie.

- Znam go dosyć dobrze z kursów dla trenerów. Z jego wiedzą, osobowością i pasją jest w stanie zrobić różnicę w Liverpoolu. Wszystko wydaje się układać po ich myśli.

Sir Alex wrócił też do czasów swojej pracy w Manchesterze United oraz barwnych konferencji prasowych ze swoim udziałem.

- W sobotę trzeba wygrać dwa razy. Najpierw trzeba zwyciężyć na boisku, a potem na konferencji prasowej. Niektórzy menadżerowie sobie z tym nie radzą, ponieważ nie mają doświadczenia lub są zbyt emocjonalni. Trzeba nad sobą panować, ja zawsze udawałem się przemyć twarz przed spotkaniem z dziennikarzami.

- Czasem konferencja prasowa odbywała się tuż po meczu i trzeba było się dobrze zastanowić nad tym, co powiedzieć. To ważna część pracy szkoleniowca. Trzeba przekazać odpowiednią wiadomość kibicom. Oni chcą widzieć pozytywnie nastawionego menadżera, a nie pokonanego człowieka.

- Raz po raz na konferencjach prasowych widać ludzi pokonanych przez kilka trudniejszych pytań. Ja miałem w zwyczaju lać wodę, kiedy dostawałem takie pytanie. Chciałem się po prostu upewnić, że myślę we właściwy sposób. Trzeba poradzić sobie z mediami, choć to bardzo trudne zadanie - zakończył sir Alex Ferguson.