Silvestre chce wrócić do reprezenacji

Silvestre miał małą sprzeczkę z selekcjonerem reprezentacji - Raymondem Domenechem, czego efektem było opuszczenie przez Michaela zgrupowania i brak powołania na spotkanie towarzyskie z Polską. Jednak Silvestre stara się zrobić wszystko, aby selekcjoner ponownie zwrócił na niego uwagę. Zdobył nawet bramkę w ostatnim spotkaniu Manchesteru United z Tottenhamem Hotspur i niewiele brakowało, aby była to zwycięska bramka.

Podobną różnicę zdań z trenerem reprezentacji miał przed MŚ w Korei i Japonii Roy Keane i co dla Michaela nie jest pocieszające - nie pojechał on mundial, a na kolejne powołanie musiał czekać aż do zmiany selekcjonera. Oby w przypadku Silvestre'a było inaczej, choć to bardzo mało prawdopodobne, jak sam mówi ma tylko 1% szans na powrót.

"Staram się jakoś trzymać, ale jest ciężko. Sir Alex Ferguson ostrzegał mnie, jakie to może mieć efekt uboczne na grę w United, wie o tym, że to może mieć na mnie zły i rozpraszający wpływ. Staram się, aby tak nie było" - powiedział dla News of the World.

"Domenech powiedział, że drzwi do reprezentacji są zawsze otwarte, jednak wydaje mi się, iż dla mnie posiadają specjalne zabezpieczenia, do których nie mam sekretnego kodu."

"Oceniam, że moje szanse na wyjazd n Mistrzostwa Świata w granicach 1%. To jest frustrujące, tęsknię za grą w koszulce Francji. Podczas międzynarodowych tygodni, tylko ja i Paul Scholes trenujemy w Manchesterze."